Nie rozpadło się, tylko odpryski się porobiły.
A po drugie, cienkie warstwy mają nieproporcjonalnie większą wytrzymałość (no i w ogóle większą, co już samo w sobie przeczy logice).
A nie zmuszam, tylko proponuję. Wyszedłem z założenia że jak reanimujesz szklaną płytę to po to żeby mieć szklaną płytę.

dziobu pisze: ↑27 kwie 2024, 13:09 Szkło fatalnie przewodzi ciepło, do tego dojdzie pośrodku klej o losowych parametrach.

Już tam masz szkło o sporej grubości. A przykleić mógłbyś o wiele cieńsze.
Klej miałby małą grubość i dużą powierzchnię. Jego wpływ na przewodnictwo cieplne byłby minimalny.

Dlatego ja też uważam że naklejenie szkła to najlepsza metoda.