Druk dwumateriałowy by FlameRunner
: 24 sie 2016, 09:14
Cel: drukarka robiąca czyste wydruki z dwóch materiałów.
Założenie #1: Kompletnie nie przekonuje mnie drukowanie z użyciem dwóch niezależnych głowic, przynajmniej dopóki nie są one podnoszone / uchylne / zatykane, przede wszystkim nie podoba mi się perspektywa walki z wyciekaniem filamentu z nieaktywnej głowicy.
Wniosek #1: Docelowo planuję kupić E3D Cyclops, jednak najpierw chcę sprawdzić jak najmniejszym kosztem, co można zyskać drukując z dwóch materiałów na RepRapie, a co jest tylko chwytem marketingowym, co miejską legendą, a co pozostawić lepszym (Stratasys).
Podejście #1 - trójnik
W związku z tym postanowiłem na potrzeby wstępnych testów zastosować dwa ekstrudery, trójnik i jedną normalną głowicę.
Oznaczmy ekstrudery A i B. Sposób działania jest następujący:
A drukuje
A szybko wyciąga filament z głowicy, ponad trójnik
B szybko wciska filament do głowicy
B powoli ekstruduje gdzieś z boku (docelowo: do pojemniczka lub buduje prime pillar), żeby wyczyścić głowicę ze starego materiału
i następuje zamiana:
B drukuje
B wyciąga
A wciska
A czyści
zapętlić.
Rozumowanie dotyczące ogólnej zasady działania jest bez wad, wystarczy kilka mądrze napisanych linijek g-code wykonywanego przy zmianie ekstrudera i drukarka zachowuje się jak trzeba.
Podejście #1, wada #1: przy zmianie materiału, trzeba przepuścić przez głowicę duuużo materiału żeby był czysty, szkoda czasu i atłasu.
Podejście #1, wada #2: "Wąsy" z wyciąganego filamentu gromadzą się gdzieś w środku radiatora i w pewnym momencie kanał staje się niedrożny.
Wniosek #2: Rozwiązanie z trójnikiem pewnie dałoby się dopracować, ale nie warto, tak czy siak będzie niezadowalające ze względu na wadę #1.
Ciąg dalszy nastąpi. Przemogę się i na potrzeby testów zrobię klasycznie, tj. dwa ekstrudery i dwie głowice.
PS Spodziewam się, że zostanie mi zarzucone wymyślanie koła od nowa. Ripostuję. Za dużo razy miałem okazję przejechać się na zaufaniu cudzym doświadczeniom. Wychodzę z założenia, że póki sam nie sprawdzę, póty nie będę wiedział.
Założenie #1: Kompletnie nie przekonuje mnie drukowanie z użyciem dwóch niezależnych głowic, przynajmniej dopóki nie są one podnoszone / uchylne / zatykane, przede wszystkim nie podoba mi się perspektywa walki z wyciekaniem filamentu z nieaktywnej głowicy.
Wniosek #1: Docelowo planuję kupić E3D Cyclops, jednak najpierw chcę sprawdzić jak najmniejszym kosztem, co można zyskać drukując z dwóch materiałów na RepRapie, a co jest tylko chwytem marketingowym, co miejską legendą, a co pozostawić lepszym (Stratasys).
Podejście #1 - trójnik
W związku z tym postanowiłem na potrzeby wstępnych testów zastosować dwa ekstrudery, trójnik i jedną normalną głowicę.
Oznaczmy ekstrudery A i B. Sposób działania jest następujący:
A drukuje
A szybko wyciąga filament z głowicy, ponad trójnik
B szybko wciska filament do głowicy
B powoli ekstruduje gdzieś z boku (docelowo: do pojemniczka lub buduje prime pillar), żeby wyczyścić głowicę ze starego materiału
i następuje zamiana:
B drukuje
B wyciąga
A wciska
A czyści
zapętlić.
Rozumowanie dotyczące ogólnej zasady działania jest bez wad, wystarczy kilka mądrze napisanych linijek g-code wykonywanego przy zmianie ekstrudera i drukarka zachowuje się jak trzeba.
Podejście #1, wada #1: przy zmianie materiału, trzeba przepuścić przez głowicę duuużo materiału żeby był czysty, szkoda czasu i atłasu.
Podejście #1, wada #2: "Wąsy" z wyciąganego filamentu gromadzą się gdzieś w środku radiatora i w pewnym momencie kanał staje się niedrożny.
Wniosek #2: Rozwiązanie z trójnikiem pewnie dałoby się dopracować, ale nie warto, tak czy siak będzie niezadowalające ze względu na wadę #1.
Ciąg dalszy nastąpi. Przemogę się i na potrzeby testów zrobię klasycznie, tj. dwa ekstrudery i dwie głowice.
PS Spodziewam się, że zostanie mi zarzucone wymyślanie koła od nowa. Ripostuję. Za dużo razy miałem okazję przejechać się na zaufaniu cudzym doświadczeniom. Wychodzę z założenia, że póki sam nie sprawdzę, póty nie będę wiedział.