22-latek tłumaczył, że zatrzymał auto, bo chciał napić się wody. Był trzeźwy, ale nie posiadał uprawnień do kierowania.

Jak ustalono, zawinił 22-latek kierujący fiatem, który nagle postanowił zatrzymać auto na środku jezdni.

https://autokult.pl/stanal-na-srodku-s7 ... 802051840a

ej

w vianie centralnie pod szybą jest wyprofilowana pokrywa schowka; pod wpływem słońca zaczyna się prostować ;p

np. plastiki się odbarwiają i stają się kruche, pół biedy jak ktoś trzyma auto w garażu, ale pod chmurką to niestety widać starzenie,
najgorzej jak zaczynają pękać i się rozsypywać

to jak z lodówkami czy pralkami

a po pewnym czasie mozna dojść do wniosku że pewne rzeczy zwyczajnie nie są wieczne

No właśnie, to są te problemy. Wbrew pozorom naprawdę mało można dodrukować Do mojego chociaż coraz. więcej repagturek robią. Właściwie całość blachy można już z reparturek kupić

tapicerkę pod kierownicą, to będę musiał sobie wydrukować, bo poprzedni właściciel zrobił dziurę na cb-radio i też część jest nie do dostania w tym kolorze

na tapicerkę tylnej klapy polowałem z 10 lat, bo mam nietypowy kolor, który był tylko w jednym roczniku

ja mam ten plus, że auto usackie i dosyć popularne, więc mechanikę można nadal ciągnąć z za wielkiej wody, ale wszelkie plastiki to już tylko wspomnienie - używki albo nic

zostaje tylko zakup części na zapas

sagittario pisze: ↑29 maja 2024, 15:15 drukować nie próbowałeś?

szyby ciężko wychodzą z drukarki, blachy też,
a to co rzeczywiście można by druknąć, to i ta wymaga pola roboczego ~2m w przynajmniej jednym wymiarze

ale szyby ie wydrukujesz, może z petg ale wtedy wycieraczki niepotrzebe

Wszystko w normie, sam tak robię. Mam wprawdzie młodszego grata '89 i też korzystam ile wlezie ale na dłuższą metę to lekkomyślne bo zaczyna się z niego robić złom

drukować nie próbowałeś?

rafly pisze: ↑29 maja 2024, 15:02 Znajdź potem klamoty do tego zajeżdżanego na codzień. Np. szybę kup

ta, mam trochę świeższe auto ('97) i wiem, że pewnych części już po prostu nie ma, nawet jakby się miało worek pieniędzy

wiem, jestem jebnięty-ale to nie mona lisa aby to za pancernym szkłem trzymać

póxniej takie cudeńka zamiast oglądać normalnie na ulicy to albo w muzeum albo na zlotach

no, ale kiedyś to firma wyprodukowała po to aby tym jeździć

tyllko, ze to są już dobra inwestycyjne bardziej Znajdź potem klamoty do tego zajeżdżanego na codzień. Np. szybę kup

sagittario pisze: ↑29 maja 2024, 14:29 jakby mnie było stać na takiego to codziennie bym do roboty nim popierdzielał

no bo po to powinny być takie zabawki

a w weekendy to dopiero bym go zajeżdżał