wszystko jedno czy za szybką jest zestaw technic, lenin wiecznie żywy czy jakis starożytny grot

ale traktuj to jak muzeum

tak mi się przypomniało jak zobaczyłem te zestawy za szybką. Czyli dokłądnie zaprzeczenie idei klocków.

od fachowców żona naczytała się literatury ile się da; wybraliśmy 5% i jakoś poszło

cóż; na kreatywność młodego nie narzekam

no droga na skróty często jest dobra ale nie jest najlepsza. To nie moja opinia tylko fachowców w dziedzinie.

a duplo jest inaczej bo tu możliwości są znacznie mniejsze

składał jakieś szczere nic; zaczął robić coś sensownego dopiero jak zobaczył jak to się robi i zrobił sam a nie ze mną; doi tego jak dostał zestaw gdzie wszystko było takie jak trzeba a nie że przez pół dnia to wybierał z kupy na środku pokoju

wielki kubeł losowych klocków

nic by nie osiągnął bo od tego zaczynaliśmy

nigdy się tego nie dowiesz, czy ma z tym problem, czy nie ma. Co by osiągnęło gdyby nie miało zestawów.

widocznie on ma inną psychike

nie. właśnie nie trzeba nic na start.

moje nie ma z tym problemu; za to kilka razy zużyliśmy wszystkie klocki, co już boli

to nie jest kwestia tego co kto lubi, psychologi. Tak to działa.

bo na start potzreba czegoś żeby pobudzić wyobraźnie a potem juz tylko brakuje klocków

inaczej dziecko widzi, że nie jest w stanie osiągnąć tej doskonałości , którą zapewnia ułożenie zestawu z instrukcji. To co nawet samo wykmini zawsze bedzie gorsze, brzydsze.

ja w sumie poluje na takie worki klocków na OLX czy czyms

co kto lubi

worek kostek 4x4 8x4 itp to jest najlepsze dla dziecka co może być

moj sklada zestawy raz a potem robi swoje

nie jest tak zle

btw. Jak ktoś ma małe dzici. Nie kupujcie zestawów. To jest anty edukacyjne

klocki za szybą - bez sensu

ale ten z i5 piszczy jak RAMu nie ma, z RAMem nie startuje cisza