do pediatry i na szczepienie miła pani zasugerowała termin jutrzejszy...

lubi tę wiadomość

dziobu pisze: ↑08 maja 2024, 23:33 najlepszy był chłop kiedyś; w danym dniu mieli przywieźć jakieś sprzęta (zmywarkę/pralkę). Miało to być w godzinach popołudniowych... no ale dzwoni chłop o 9 że stoi pod blokiem i nikt nie otwiera. No pewnie, byłem gdzie indziej ;p
ale wsiadam w bolida i dymam tak jak zawsze, tj jadę zgodnie z przepisami
parkuje na środku ulicy, lece gośćiowi otworzyć a ten "no, 4 piętro... ale po lewej? bo po prawej to mój szwagier"

świałowód też - bylismy w punkcie żeby to załawic; termin - "jutro". ale zaraz goscie zadzwonili że chcieli podjechać po drodze i zobaczeć gdzie są kable i co trzeba zrobić; okazało się że drut jest... to przyjechali dwie godziny póxniej to zamonotwać a ja musiałęm sie tłumaczyć babie w infoloinii że ten montaż z jutra to mam już uruchomiony

fajnie też lodówke dużą wnosili; jeden jechał z łazikiem a dwóch snuło się po okolicy ;p

jak na start to czadowo

drugi przylazł do zepsutej lodówki; nie musiałęm mu długo tłumaczyć gdzie to jest bo on mieszka dokładnie 2 klatki dalej

najlepszy był chłop kiedyś; w danym dniu mieli przywieźć jakieś sprzęta (zmywarkę/pralkę). Miało to być w godzinach popołudniowych... no ale dzwoni chłop o 9 że stoi pod blokiem i nikt nie otwiera. No pewnie, byłem gdzie indziej ;p
ale wsiadam w bolida i dymam tak jak zawsze, tj jadę zgodnie z przepisami
parkuje na środku ulicy, lece gośćiowi otworzyć a ten "no, 4 piętro... ale po lewej? bo po prawej to mój szwagier"

chętnie bym go wysłał do "Dystyrkt 13" w rejonie Sosnowca

mam somsiada co odkupił działkę od mojej rodziny "teraz myślę, że dalszej - koniec galaktyki"

teraz sąsiadów mam spoko; nawet takie stare dziadki ogarnęły że my nie studenci z erasmusa i będzie raczej normalnie

"

czujesz

"

wiem co