Drukarką próbowało oswoić kilka osób. Nie jest łatwo, bo miała niespokojne dzieciństwo. Ta konkretna miała mniej szczęścia niż jej siostry z tego samego domu (Blazi wiesz o czym mówię). Gdyby mogła mówić, pewnie dowiedzielibyśmy się wielu interesujących rzeczy o tym jak rodziła się Polska branża druku 3D.

W chwili obecnej cieszę się, że Filip wziął ją pod opiekę. Po ostatnich organizacyjnych zmianach w Kielcach, FabLab wraca do swojej pierwotnej formy. Spokojnie. druk 3D nadal jest technologią co do, której mamy najwięcej sympatii. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie pojawią się następne wątki opisujące prace nad dwoma innymi drukarkami - Mendel Max oraz GolemD.