Potwierdzam nawet do 500+ sztuk z naturalnego. I jest to zdecydowanie najlepszy materiał z jakiego drukowałem kopyta.

Z żółtego ABSu wytrzymał ok. 300 niestety kopyto podzieliło los wielu innych wydruków, obecnych na targach na stoisku. Próbowałem inne kolory, ale odkąd sprawdziłem naturalny już nie szukałem.

Czasami jest tak, że gdzieś źle skleją się warstwy i wtedy praktycznie od razu widać, że w tym miejscu może być problem. Super glue i imadło na 12 godzin rozwiązuje problem.

Termoformowanie jest bardzo wygodne jeśli, ktoś myśli właśnie o kilkudziesięciu, kilkuset elementach. Można wykonać bez problemu w tydzień ok. 500 elementów. Do tego np. obudowy będą o wiele lepsze niż drukowane.

Jeszcze jeśli chodzi o wytrzymałość drukowanego kopyta.

Stratasys podaje w swoich materiałach, że degradacja uniemożliwiająca wykonywanie odcisków następuje po ok. 80 wytłoczeniach. Formlabs ma specjalne żywice do robienia kopyt do termoformowania (nie używałem i nie pamiętam jaka mają wytrzymałość).

Jak dla mnie FDM jest wystarczający, bo samo termoformowanie nie jest technologią super dokładną. Polecam przecierać wydruki acetonem w celu wygładzenia, do uzyskania charakterystycznej lepiącej powłoki i zostawienie do wyschnięcia. Jeśli chcemy wykonać dużo odcisków dobrze jest wyjmować kopyta sprężonym powietrzem i używać rozdzielacza do form (ja używam najtańszego silikonowego co ok. 10 odcisków).