dziobu pisze:etet100 pisze:Co się konkretnie zmieniło? Programy teraz piszą nieomylni geniusze? Sprzęt nie ma błędów, jest 100% odporny na zakłócenia?
Zmieniły się możliwości wyłapywania tych błędów i reakcji na nie.
Wiadomo! "Dziwne, a u mnie działa".
dziobu pisze:A poza tym wzrosła niezawodność wszystkich częsci układu.
Chcę zobaczeć Twój układ analogowy w 100% odporny na zakłócenia.
Nie będzie w 100% odporny. Ja nie twierdzę, że cokolwiek jest w 100% odporne.
dziobu pisze:A przy okazji napisz jakie to masz zakłócenia że boisz się o elektronikę. Masz głowicę spawającą ;p?
A widziałeś co z procesorem potrafi zrobić chociażby lutownica transformatorowa? Tak, wiem, wystarczy bezbłędnie
wykonana płytka, 35 kondensatorów i z 8 ferrytów.
dziobu pisze:etet100 pisze:Od pewnego czasu testuję Marlina w wersji 2.x na płytce maple mini i zdecydowanie mu nie ufam.
Tą wersję:
Marlin 2.0 (32-bit) development (bugfix-2.0.x.zip — Bleeding-edge code! Caution!)
?
Sami napisali że "stabilna"... ;p
No ta jest wyjątkowo niestabilna. Ale zapewne wersje "stabilne" też mają kupę błędów. To nie jest oprogramowanie sterujące systemami bezpieczeństwa w samolotach. Nikt nie analizuje każdej linii kodu na 150 sposobów.
dziobu pisze:etet100 pisze:Co konkretnie by było skomplikowanego, awaryjnego, drogiego w komparatorze (na pomiarze temperatury), kilku generatorach (pewnie na 555) i bramce and ? Trzeba by było to oczywiście potestować ale wydaje się jednak względnie proste. Bo nie mówię tu o niczym bardziej skomplikowanym.
Oczywiście wykryjesz zwarcie przewodu? I przerwę w obwodzie? A wykryjesz początek łamania się kabla do termistora? A obsłużysz reakcję na długi brak zmiany temperatury? A będziesz wiedział że to celowe działanie a nie efekt awarii czegoś innego? Pokażesz jakoś że urządzenie zostało wyłączone (i dlaczego) czy rano przyjdziesz do drukarki i będziesz zgadywał co padło?
Napisałem co chcę wykrywać. Jeśli nagle 8 awarii nałoży się na siebie to niestety nic już nie poradzę. A jeśli urządzenie będzie się wyłączało bez powodu to będę próbował to zdiagnozować. I tyle. Zabezpieczenia mają to do siebie, że zdarzają się fałszywe alarmy. Takie życie.
dziobu pisze:Świat był na tym etapie w latach '80. Od tamtej pory w kosmos latają komputery, w kopalniach pracują komputery a sprzęy w szpitalu napędza...Windows CE (pierwszy system embedded z certyfikatem medycznym).
Świat mułowatych i wieszających się androidów. Porównujesz sterowniki drukarek 3D ze sprzętem medycznym? Twoim zdaniem to ta sama klasa sprzętu?
dziobu pisze:etet100 pisze:Być może. Dlatego to by było zabezpieczenie nadmiarowe.
Ale robisz je po to żeby robić, czy to faktycznie ma coś dawać?
Mnie tam wszystko jedno co zrobisz, buduj co chcesz
Tylko na podstawie własnego doświadczenia, a jestem tu też po to żeby się tym dzielić, mówię Ci że można to śmiało zrobić na uC.
Śmiało można też wcale nie robić. Przecież wystarczy skompilować Marlina z flagą NIE_ZEPSUJ_SIE = 1. A moim zdaniem dwie różne technologie są tu jak najbardziej na miejscu.