Mało prawdopodobne żeby miał na myśli "teraz coś porobię a za chwilę znowu projekt umrze". Raczej jednak chce się tym zająć na poważnie.

Ale bycie inspiracją dla kogokolwiek cię nie wyżywi. A faktem jest, że co ciekawsze nowości są ostatnio szybko portowane do innych slicerów.

SuperSlicer, który dodawał jakieś tam, powiedzmy nawet użyteczne, funkcje do PrusaSlicera. Potem wydawało się, że projekt umarł. Część rzeczy została przerzucona do OrcaSlicer i osobiście SuperSlicera usunąłem z dysku.

A teraz autor SuperSlicer pisze, że zwolnił się z pracy i zamierza wróci do projektu. Jak on zamierza z tego żyć? Czy to jest realne?