Faktycznie stół jest tak zrobiony, że bardzo trudno chociażby oczyścić głowicę. Za każdym razem trzeba mocno zjeżdżać w dół żeby mieć do czegoś dostęp. A skoro jestem przy zjeżdżaniu w dół to nie da się nie wspomnieć o LCD. W porównaniu z bigtreetech 3.5, który mam w innej drukarce, to jest kompletne dno, zarówno jeśli chodzi o działanie dotyku jak i jakość interfejsu. Ten rezystancyjny dotyk po prostu nie nadaje się do używania. Ale ogólnie wyświetlacz powinno dać się podłączyć do skr bo protokół jest znany i działa to z marlinem 2.x. Kopuła na górze też jest beznadziejna. Jeżeli rurka filamentu jest za długa to szoruje od spodu (zostawiając brzydkie przetarcie) i się wiecznie gdzieś blokuje, jeżeli jest znowu na tyle krótka żeby się mieściła to w najdalszym położeniu karetki jest już zbyt naciągnięta a i kopułe trudno założyć. Ultrabase to krzywy szmelc o wątpliwej przyczepności. A rama chyba nie jest aż taka solidna! Solidna to jest obudowa FFCP, która poza wentylatorami potrafi być kompletnie bezgłośna. A ten 4max skrzypi, stuka i puka.

Tylko teoria swoje a praktyka swoje. Zresztą i tak chciałem zmienić ten blok bo strasznie nie podoba mi się sposób montażu tych szklanych termistorów. Cały czas miałem wrażenie, że termistor jest luźny w tej mosiężnej rurce i kontakt z blokiem jest bardzo słaby. A potem jeszcze kilka razy oblepił się filamentem i już w ogóle to się do niczego nie nadawało. Wolałem zmienić na większy blok i termistor w rurce. Choć nie upieram się, że ten oryginalny jest bardzo zły. Kto chce niech sobie używa.

Pewnie jeden trafi lepiej a inny gorzej. U mnie chociażby krzywy stół nie pozwala na uzyskanie idealnych wydruków. Teraz jak wypoziomuje to muszę drukować przy samej krawędzi bo środek mam zapadnięty. Standardowe chłodzenie działało słabo. Niby jakoś tam chłodziło ale dopiero jak założyłem inne to mi się udało uzyskać porządne ścianki. Jeśli chodzi o temperatury to podobno (z naciskiem na podobno) mają źle wybrany rodzaj termistora i ten błąd ciągną od wielu wersji. Niestety do tej mojej 1.3.1 nie znalazłem żadnych źródeł więc zmieniłem na nieoficjalnego marlina 2.x. A kultura pracy to po prostu dramat. Obudowa na okrągło skrzypi i puka a łożyska pracują jakby miały już za sobą setki godzin wydruków. No i nieco denerwujący jest fakt resetowania się drukarki przy podłączeniu po usb. Trochę niefajnie jak się to zrobi podczas wydruku.

Mi się jako tako udało coś podrukować z pla jak założyłem to https://www.thingiverse.com/thing:4686672. Ale kiedy któryś już raz filament wyciekł mi gdzieś z boku to zmieniłem blok na większy V6 i znowu testuje inne systemy chłodzenia. Miałem też już już zamontowany klon mosquito ale chwilowo wróciłem jednak do oryginalnego rozwiązania. No i marlina mam zmienionego na 2.x. Ale jak tak dalej pójdzie to się pogodze z Flashforge.

Bemko pisze:TMC2208 były już w pierwszym 4 Max Pro na X i Y, patrząc po filmiku to dołożyli chyba tylko jeden dla Z.

To chyba nic nie dołożyli bo w środku są dwa białe stepsticki TMC i trzy jakieś inne. A oś Z chodzi wyjątkowo głośno i ogólnie mało atrakcyjnie.

No i trzyma się ale nie tak jak z tyłu. Jak rozsunę koła to paski nie będą równolegle do prowadnic. A w tej chwili są w miarę równolegle ale metalowa oś ma luz na boki. Jeżeli jeszcze kiedyś wypadnie to chyba będę musiał zmienić te tuleje na jakieś dłuższe.

Tyle razy to oglądałem i dopiero teraz widzę, że faktycznie jest tam czarna tuleja. Tylko tego nadal nie da się zrobić poprawnie. O ile z tyłu faktycznie jest dociśnięte kołami i nie przesuwa się, o tyle z przodu tuleje są luźne i sobie latają. A kół nie przesunę bo wtedy paski nie będą równolegle do prowadnic.

Nowa.

Ja tam żadnej tulejki nie widzę. A nie chce tego bardziej rozbierać, nawet jeśli wypada. Chwilowo złożyłem i jakoś się trzyma. Producent na informacje, że ten pręt u mnie wypada i trudno go pewnie zamocować, odpowiedział mi bezsensownym screenem "jak napisać paski". Z tego oczywiście nie wynika nic czego bym nie wiedział.

Co do zostawiania drukarki to akurat wiem. Tylko w ten sposób musiałbym przy każdej stać na okrągło. Już się kilka razy zdarzało, że wychodził przykładowo nowy marlin 2.x, i nagle grzałki po drukowaniu się przestawały wyłączać. Taki urok zabawy z drukarkami 3d.

Nic tam nie ma na pewno a koła są zbyt daleko od końców.

Puściłem na noc wydruk to po około 2 godzinach coś się powiesiło. Oczywiście do rana wszystkie grzałki grzały (ale chyba nie na max tylko ze stabilizacją). Wcześniej zawiesił mi się w czasie ustawiania czegoś na wyświetlaczu.

To jest tak zrobione żeby się dało włożyć bez odkręcania czegokolwiek. Wsuwasz ile się da z 1 strony, z drugiej strony ustawiasz w osi z otworem i wyrównujesz na środek żeby z każdej strony po kilka mm trzymało. W tej sposób żadnych dystansów tam nie włożę bo tego tak łatwo nie poskładam. Jakoś w końcu złożyłem ale strach znowu próbować naciągania tych pasków.