Wiesz co tutaj nie chodzi o milionerów
tylko powiedzmy sobie szczerze w takim budżecie nie ma co mieć wielkich wymagań niestety. Składając drukarkę samemu ma się tego obraz ile potrzeba zapłacić za dobre komponenty. Więc w takiej cenie może coś paść ale jak wymienisz i tak jesteś dalej poniżej ceny drukarek w których to jest mniej prawdopodobne, do tego przez pierwszy rok dochodzi za zwyczaj jakiś tam support (części zamienne - nawet od chińczyków z tym że to trwa). Już tutaj wiele razy było pisane takie sensowne minimum w chwili obecnej jak chce się mieć sprzęt w miarę bezproblemowy to oryginalna Pursa I3 w zestawie do składania, więc można zerknąć na cenę i mieć jakiś pogląd na cała sytuację. Jak myślisz że za 1000zł kupisz sprzęt bezawaryjny i super działający to jesteś w błędzie.
Oczywiście nie neguję takiego sprzętu bo jak lubi się dłubać to można z takich tanich drukarek zrobić coś sensownego (wkładając trochę własnej pracy i kasy), tak samo dobre są na początek do nauki bo nie wtopi się worka złota tylko takie 500-1000zł...
Akurat dzisiaj rano padła mi drukarka i się z tego śmieje, wieczorem siadam przy niej i zerknę co się stało. Zapewne jutro będzie trzeba zamówić części no chyba że będę miał na stanie w domu
Ot będzie okazja poprawić badziewie zapewne przy okazji naprawy
Przykładowa elektronika w wielu wypadkach nie jest aż taka droga, a od biedy każdą taką drukarkę odpalisz na Arduino + Ramps które nie kosztują fortuny.... Natomiast co do filamencie wspomniałem bo to wychodzi jak się kupi drukarkę i 1kg to wbrew pozorom niezbyt wiele, a na różne prototypy czy czasem pierdoły rolka potrafi bardzo szybko zniknąć...
Piszę to nie po złości ale wolę byś był świadomy
no i oczywiście zachęcam do zakupu pierwszej drukarki nawet jak to ma być Anet za 500zł
Tylko chcę abyś miał świadomość co kupujesz, rozumiem że dla ciebie kwota 1000zł to jest sporo - ale niestety w przypadku wielu spraw w tym drukarek to jest niewiele (takie życie) i tutaj nie ma co oczekiwać że dostanie się towar luksusowy
Wracając jeszcze do lutownicy to ZD99 odradzam stanowczo lepiej już kup transformatorową. Te lutownice mają zasilanie w kolbie z 230V i widziałem już takie lutownice dostają zwarcie i w środku eksploduje triak, nie chcę myśleć co się może stać jak dostanie przebicia na metalowe części... To tylko wygląda jak stacja bo stabilizacja temperatury w nich też nie wiele ma wspólnego z rzeczywistością...
Jak chce się stację to jakieś minimum to coś w stylu WEP/ZHAOXIN 936A,YIHUA 937D itp. w okolicach 100zł