Znaleziono 12 wyników

autor: sp6vgx
03 wrz 2018, 16:09
Forum: Co kupić?
Temat: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 12040

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

rafaljot pisze:
dziobu pisze:
sp6vgx pisze:czy chcesz uderzyć do szerszego grona konsumentów "Kowalskich" - jak to ostatnie to niestety warto o coś takiego o czym piszę zadbać...
Bo odpowiedź jest bardzo prosta - nie opłaca się robić dla "Kowalskich".
Nie wiem, Czy Jesef P. by się z tym zgodził. Ja tam uważam że można ale jak wszystko, czyli z głową, odważnie i odpowiednim kapitałem.
Jeszcze bym dodał jedno trzeba mieć trochę szczęścia i smykałkę do interesów.

@Fabrykator.pl

Powiem tak zgodzę się co do tego że drukarki o jakich piszesz na 100% są solidniejsze i fajniejsze. Jednak jest kilka ale... Jedno to jest forum hobbystów - które niestety nijak przekłada się na biznes. Kolejna sprawa w biznesie możesz mieć czasem najlepszy produkt na świecie, ale jak nie potrafisz go sprzedać to zwiniesz interes bardzo szybko. Co do tego co ma tam Prusa czy Ultimaker nie ma sensu wymieniać. Praktycznie w każdej dziedzinie firma która dobrze prosperuje ma tam swoje jakieś plusy dzięki którym ma swoich klientów.

Patrzenie w biznesie z czysto technicznego punktu widzenia, niestety nie zawsze się sprawdza. O ile jak stwierdziłem z wszystkimi twoimi tezami się zgadzam i tobie też z starego forum trochę zawdzięczam i dziękuję za sporo przekazanej wiedzy i pomoc. To niestety jak widać taka Prusa do niedawna z prętami gwintowanymi i drukowanymi plastikami całkiem nieźle się sprzedaje, a teoretycznie lepsze poprawione wersje takiej Prusy jak w tym temacie Monkeyfab znikają z rynku. Jak widać nawet drukarka w stylu Anet może być sukcesem, gdzie mowa o sztywności ramy traci już całkowicie sens bo ta rama może pęknąć od samego patrzenia na nią ;) Każda z tych drukarek ma coś w sobie, Prusa właśnie tą dobrą historię i pewność tego że jak kupisz to nie zostaniesz z ręką w nocniku bo firma się zwinie, Anet wygrywa ceną i tutaj nie ma znaczenia jakość i zastosowane elementy.

Oczywiście że ceną z chińczykami się nie wygra, ale cena to tylko jeden z czynników i na każdym polu biznesu można wygrywać czymś innym (a to jest najtrudniejsze bo tutaj ani kasa, ani wiedza techniczna to tylko mało znaczący czynnik). To samo zresztą z wyrobieniem sobie dobrej opinii. Powiedzmy sobie tak na pewno drogą do celu nie jest poprawianie tego co już jest lub robienie tego samego w kolejnym wydaniu z drobnymi zmianami - na to mogą sobie pozwolić Chińczycy bo tutaj wygrywają ceną. Przykładowo wspomniany Zortrax mimo że wzorował swoją drukarkę na Ultimakerze i co by nie było na początku można było się trochę pośmiać z tego co było w reklamie, a co drukarka oferowała - to jakoś im się udało trafić do pewnej grupy osób... Bo właśnie poszli o krok dalej niż tylko modyfikacja tego co jest na rynku... Stworzyli kompleksowe rozwiązanie z filamentami, oprogramowaniem itd. nie ograniczali się do kolejnej wersji reprapa pracującego z Cura czy innym softem - na zasadzie użytkownik to jakoś sobie ogarnie. Inna sprawa gdzie produkują - ale nie oszukujmy się w Chinach itp. produkuje większość firm - więc jak inni tak robią nie ma sensu walczyć z wiatrakami (niestety w biznesie albo jest się biednym idealistą, albo się zarabia pieniądze).
autor: sp6vgx
02 wrz 2018, 23:24
Forum: Co kupić?
Temat: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 12040

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

@mcxmcx

No nie do końca ;) u nas mimo wszystko siła robocza jest tańsza... 1044 funty to około 4900zl... u nas może i kroją... ale 2100brutto to całkowity koszt około 2532zl gdzie pracownik dostaje 1530... czyli mowa o pensji minimalnej. Tutaj to akurat nie pracodawca tylko pracownik jest łagodnie mówiąc dymany w pupę... Co nie zmienia faktu że 2500zł wliczone w cenę produktu to mniej niż 4900.
Jak robisz produkt na PL to już się nie sprawdzi... Można się rozczulać nad podatkiem CIT czy tam PIT od dochodu, ale na to to są jakieś tam sposoby (uroki podatku dochodowego)...
autor: sp6vgx
02 wrz 2018, 20:42
Forum: Co kupić?
Temat: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 12040

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

@dziobu

Ale tą markę trzeba sobie wyrobić. Te firmy są też z UE gdzie socjal króluje... Takiemu Zortrax-owi też jakoś się udało (produkcja w chinach - może tędy też droga). Do tego nikt nie mówi po kosztach sprzedawać... Żyć w socjalu jeszcze lata będziemy, no chyba że Korwin dopadnie się do władzy :rotfl2: więc trzeba się nauczyć kombinować... no ale my marudzimy na ten socjal, a co drugi chce stały etat z ZUS i dodatkami :) Trzeba się czasem nauczyć minimalizować koszta prowadzenia działalności, bez tego praca w tym kraju nie ma sensu bo nic nie zrobisz i garba się jedynie dorobisz... Ktoś powie że tak nieładnie... a ja powiem że ładnie bo lepiej tak prowadzić tutaj firmę i ją rozwijać (pokazując produkty za granicą itp.) niż nie robić tego wcale bo kasy brak, bo poszła na socjal...

To samo nie ma co patrzeć co robią inne firmy np. te na zachodzie (odnośnie softu itp.) my żyjemy w dzikich warunkach i do dzikich warunków musimy dostosować swoją działalność - więc trzeba obrać własną drogę...
autor: sp6vgx
02 wrz 2018, 19:33
Forum: Co kupić?
Temat: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 12040

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

dziobu pisze:
sp6vgx pisze:czy chcesz uderzyć do szerszego grona konsumentów "Kowalskich" - jak to ostatnie to niestety warto o coś takiego o czym piszę zadbać...
Bo odpowiedź jest bardzo prosta - nie opłaca się robić dla "Kowalskich". Rynek specjalistyczny to inna bajka i ten ma się nienajgorzej. Jak widać Ci też się tam odnaleźli. Szkoda życia na konkurowanie ceną z chińczykiem; a wśród produktów przemysłowych i problemu nie ma.
a to już inna bajka. Choć zapewne można by było konkurować z Chińczykiem ale ze względu na wyższą cenę trzeba klientowi dać coś więcej niż daje chińczyk... Widać Prusa, Ultimaker itp. dają radę... mimo że OpenSource i udostępniają projekty to sprzedają i raczej na tym zarabiają... U nas jest tak zabrać coś z OpenSource, zamknąć produkt bo konkurencja - ot wredny konkurent niech się sam męczy... potem dowalić ogromną marżę na sztuce... jak by nie było lepiej sprzedać więcej a ciut taniej...
autor: sp6vgx
02 wrz 2018, 18:54
Forum: Co kupić?
Temat: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 12040

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

dziobu pisze: Tak (nie)stety większość firm u nas działa. Nie każdy chce całe życie wspierać starocie, nie każdy też może.
Teraz traci ich klient któremu za 2k będzie trudno to sprzedać... Zapewne kolejnego produktu (jak by mieli) od nich już nie kupi, potem się dziwią że mało zarabiają. Niestety jak napisałem u nas jest trudno i ciężko się zarabia, ale wtedy trzeba jakoś nadrabiać i utrzymać klienta. Przykładowo taka Prusa jest rozwijana... płacisz ale dalej zrobisz sobie jakiś upgrade jak i sprzedasz za lepszą kasę. Reasumując kupujesz i produkt mniej traci na wartości - więc lepiej go się sumarycznie opłaca kupić...

Tutaj jest jeszcze różnica czy lecisz z produktem na zamówienie czy specjalistycznym, czy chcesz uderzyć do szerszego grona konsumentów "Kowalskich" - jak to ostatnie to niestety warto o coś takiego o czym piszę zadbać...

Co do mojej strony to też jest jaka jest... ale to inna bajka... to są stali najczęściej instytucjonalni klienci i tam związana jest firma umowami i prawdę mówiąc strona nie jest potrzebna nawet... Choć klienci mają dostęp do wszystkiego ale nie jest on dostępny publicznie, jak i używanego sprzętu raczej nie kupi kowalski by miał potem problem bo po co komu np. fotoradar ;)

Natomiast w 2016 składałem Ultimakera... ściągałem wałki liniowe z Rumunii (CromSteel) bo nie chciałem chiny jaka wtedy była dostępna (musiałem kupić 6 metrowe odcinki minimum). Ciekawe czy i w tej drukarce dawali lepsze elementy skoro tyle kosztowała... bo czuję że tam też sporo chiny jest ;) Dodam że sumarycznie wyszedł sporo mniej niż 4k
autor: sp6vgx
02 wrz 2018, 18:07
Forum: Co kupić?
Temat: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 12040

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

@dziobu

To z tym VAT to objaw chorego państwa... bo od tego jest chyba kontrola celna. Drukarki podlegają cleniu więc powinny być zatrzymane doliczone powinno być do nich cło i VAT... Z innej beczki i tak droższe produkty jakie ciągnę z chin wpadają mi na cło więc płacę i tak się opłaca.

Natomiast co do w/w firmy to owszem przesiedli się na coś innego. Zapewne jak też stwierdziłem jak się napisze to się coś dostanie. Ale obraz jaki jest taki jest. Nawet stronę mają niedorobioną jak by to jakiś student za piwo robił... Więc nie znam firmy i co ja sobie o takiej firmie mogę pomyśleć...

Co do strony klikam w realizacje wyskakuje formularz kontaktowy... Wchodzę dalej i widzę taki kwiatek:
mf.jpeg
We are here to create. "BUTTON" - z tym to się może i zgodzę...

Niestety jak się nie ma kasy i to jest fakt że firmy nasze są biedniejsze - to przynajmniej wizerunkiem można nadrobić. Natomiast stronę z informacjami o produktach tych obecnych jak i starych można zrobić za niewielkie pieniądze...
Bo teraz nie ma o tej drukarce niemal nic... Jest bidny opis składania na centrumdruku3d.pl gdzie doczytałem się że brakowało śrubki i nawiew był od innej wersji w komplecie...

Sorry zrozumiał bym jak by to był produkt z przed 10 lat... ale z tego co rozumiem 2015 więc jakieś 3-4 lata i informacji o drukarce brak...
...więc produkt obecnie przynajmniej dla mnie jest wart tyle co reprap na podobnych częściach złożony... a ktoś kto chce 2k zł miał pecha że zapewne dał za nią ponad 4k zł... to już wolał bym hypercube jaki ostatnio chyba za 1600 czy nawet taniej poszedł...
autor: sp6vgx
02 wrz 2018, 17:37
Forum: Co kupić?
Temat: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 12040

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

olo2000pm pisze:
sp6vgx pisze:
olo2000pm pisze:W tym miejscu wypada dodać, że najbardziej promowana drukarka czeskiej produkcji ma drukowane elementy konstrukcyjne i nikomu to nie przeszkadza:)
...ale wolę jak takie sprawy są publikowane jak się tworzy komercyjny produkt...
Sęk w tym, że nasze rodzime firmy nie lubią sie dzielić swoją twórczością, co chyba nie jest zgodne z licencją Open Source...
To problem tych firm... i niech potem nie marudzą że ktoś woli chińczyka... Pomijam już to jak się bazuje na OpenSource i ma to w pupie...

Ale chodzi o podstawowe sprawy jak instrukcja obsługi itp. Do głupiego Chinola za 1000zł potrafią dodać ładną drukowaną instrukcję...
IMG_20180902_173202.jpg
IMG_20180902_173214.jpg
IMG_20180902_173244.jpg
A nawet jak ją zgubię (pies zje itp.) i będę chciał sprzedać to kupujący wszystko (instrukcje, firmware itp.) ściągnie sobie z strony producenta..

http://www.anycubic3d.com/support/show/594016.html

Tutaj kupując używany komercyjny produkt masz jak byś kupił reprapa składanego przez kogoś - tylko cena wyższa...

I nie chodzi już o to czy ta instrukcja itp. jest do czegokolwiek potrzebna... ale to że takie sprawy są dostępne już inaczej patrzy się na firmę i produkt... zresztą potem traci osoba co kupiła bo faktycznie taki produkt bez wsparcia i nie rozwijany to można w cenie części sprzedać...

Nawet jak bym tutaj kupił jedną z drukarek jakie były ostatnio do sprzedania - to mam jakieś sensowne części przynajmniej (profile alu, prowadnice liniowe, oryginalne E3D itp.) jak drukarka okazała by się problemem.
autor: sp6vgx
02 wrz 2018, 16:03
Forum: Co kupić?
Temat: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 12040

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

olo2000pm pisze:W tym miejscu wypada dodać, że najbardziej promowana drukarka czeskiej produkcji ma drukowane elementy konstrukcyjne i nikomu to nie przeszkadza:)
Ale jej zaletą jest to co wspomniałem... jak ci się plastik rozwali każdy ci wydrukuje (nawet osoba nie mająca pojęcia o programach CAD), a jak masz kilka drukarek to sam to zrobisz bo wszystko jest udostępnione. W przypadku drukarki z tematu nie jest już tak pięknie. Inna sprawa że kupując nową masz gwarancje więc o części nie musisz się przynajmniej w okresie gwarancji martwić...

Natomiast tutaj nie wiem czy producent wstydzi się tej drukarki czy co bo kupując używaną nie wiele na jej temat znajdziesz. Co w komercyjnym sprzęcie (za który za zwyczaj sporo się dopłaca) jak dla mnie jest karygodne... bo do swojej starej drukarki laserowej która nie jest produkowany bez problemu dorwę instrukcję, soft jak i kupię części zamienne... a tutaj 3 lata i nie ma w necie prawie nic... na stronie producenta cisza. Może jak się człowiek odezwie do firmy to coś tam się zdziała... ale wolę jak takie sprawy są publikowane jak się tworzy komercyjny produkt...
autor: sp6vgx
02 wrz 2018, 15:39
Forum: Co kupić?
Temat: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 12040

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

dziobu pisze:
Fabrykator.pl pisze:(...)Minęły lata i ... użytkownicy drukarek polecają drukarki z ... drukowanymi elementami "bo sobie można wydrukować" :)
No właśnie - minęły lata. Plastiki też się zmieniły.
Z drugiej strony poliwęglan to też "plastik" tylko akurat płyta nie drukowana na drukarce 3D. Tak samo (pomijam ASA) nie jest odporny na UV (są płyty zabezpieczane odporną powłoką - pytanie jakie są w drukarce). Kolejna sprawa miejsca frezowane odporność na UV już straciły... Więc z biegiem czasu może się tak samo zdegradować jak będzie narażony na promienie słoneczne np. drukarka stojąca przy oknie... Jak by tam były elementy z aluminium czy blachy nic bym nie napisał... Teoretycznie ma większą odporność mechaniczną od elementów drukowanych... ale mimo wszystko słabszą niż części metalowe. Owszem w moim Chińczyku po modernizacjach wylądowało trochę części drukowanych po modernizacjach (wózek osi X i mocowanie hotendu) ale to i tak mniej niż w w/w drukarce... Zresztą nic nie stoi na przeszkodzie by i modyfikację zrobić z poliwęglanu (w większości pracowni reklamowych zamówi się frezowanie), choć ja w swojej jak odpalę CNC zapewne wykonam je z aluminium. Zresztą pisząc o Chińczyku cały czas odnoszę się do ceny 1100zł vs 2000zł... a za 900zł można zrobić sporo nawet zlecając usługę wykonania części... Tak samo wspominałem że Chińczyk po zakupie to drukarka z wadami i nie jest to jakaś rewelacja (można się do wielu przyczepić), ale pakując w nią trochę kasy można zrobić całkiem sensowny sprzęt... Natomiast modyfikacje to mniej pracy niż budowa od zera i w sumie Chinola kupiłem jako w miarę solidną bazę do modyfikacji...
autor: sp6vgx
02 wrz 2018, 12:56
Forum: Co kupić?
Temat: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?
Odpowiedzi: 29
Odsłony: 12040

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

Fabrykator.pl pisze:No i reprapowy BOOM zatoczył koło jak czytam :) Był reprap Prusa Mendel. Części były drukowane, przez lata ludzie myśleli jak zrobić aby te drukowane elementy wyeliminować bo są goowniane.
Bo są w pewnym stopniu. Jednak nie wiem z jakiego materiału są elementy w tej drukarce czy to jest jakiś poliwęglan czy coś innego - w każdym razie to jest materiał który też może ulec uszkodzeniu, a ze względu na lata możliwe że nie zdobędziemy takich części od producenta... ani zapewne projektu by takie części wykonać na CNC itp. Jeszcze powiedzmy użytkownik który dłubał przy drukarkach jak coś padnie sobie coś przerobi (zaprojektuje nowy element itd.)... Bardziej chodzi o to że obecnie w tej kwocie można spokojnie kupić drukarkę wykonaną praktycznie całkowicie z metalu (a raczej sporo poniżej taj kwoty), ewentualnie z drukowanymi ale OpenSource gdzie naprawa w stylu wydruk jest dużo łatwiejsza... Powiedzmy sobie tak ta drukarka kosztowała o ile widzę w okolicach 4k zł i może była tyle warta z supportem jak była nowa... bez tego wsparcia producenta jej wartość spada do poziomu chińczyka (a i tutaj jest lepiej bo chińczyk przez okres gwarancji choć części zamienne przyśle). Można tą drukarkę kupić i myślę że nie będzie zła, ale ja bym 2k zł obecnie za nią nie dał bo widzę ciekawsze alternatywy...

Wróć do „Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?”