samezrp pisze:

sp6vgx pisze:Przykładowo karuzele VAT to jest czyste złodziejstwo bo nie dość że podatek jest nie płacony to wyciągane są realne pieniądze które się nie należą.

A tu się z kolegą nie zgodzę. Złodziejstwem jest zróżnicowanie stawek zależne od widzimisię ministr

Może tak może nie... państwo to państwo jak to mówią "nie kradnij rząd nie lubi konkurencji"

A ustawa o VAT heh mila lektura na długie zimowe wieczorny (choć czytając tylko wieczorami może nie starczyło by życia aby to przeczytać w całości), tak się zastanawiam ile kilo by to ważyło jak by wydrukować...

Natomiast co do socjalu to nie to że państwo chce... to obywatele chcą bo tak wybierają. Spory na co ma iść kasa w zasadzie są tylko czysto ideologiczne jedni by dali na kler inni na LGBT, a jeszcze inni coś innego by dotowali...

@virgin71

Pozwól że zacznę od cytatu "Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy." (Alexis de Tocqueville).

Poruszanie czy coś jest legalne czy nie to jest bardzo płynne, kiedyś niewolnictwo było legalne... i zgodnie z w/w cytatem nagle co innego może stać się legalne. Bo legalność to tylko zgodność z aktualnie obowiązującym prawem... Nie ma tutaj w zasadzie znaczenia czy zrobi to lokalny polityk czy jakiś unijny... W takich wypadkach czyli powiedzmy rozmowach teoretycznych o systemach podatkowych można dyskutować raczej co jest bardziej moralne...

@dzioby

Wiesz co jak mamy pisać poważniej to całość jest bardziej złożona i nie idzie tak pięknie w ramki zamknąć. Przykładowo karuzele VAT to jest czyste złodziejstwo bo nie dość że podatek jest nie płacony to wyciągane są realne pieniądze które się nie należą. Natomiast optymalizacja podatkowa nie dotyczy tylko usług i jest związana z podatkami dochodowymi czyli CIT/PIT... Omijanie cła/akcyzy itd. to jeszcze inna bajka i tak można by długo pisać.

Zauważ że z perspektywy firmy podatek VAT jako tako nie ma znaczenia, bo dla firmy powinna się liczyć cena netto. Jak ktoś liczy sobie brutto i to że VAT jakoś tam sobie odpisze to ma złe podejście do biznesu, niejako jesteś poborcą podatkowym i VAT jest w zasadzie do oddania. Natomiast to że czasem można sobie coś tam odpisać to raczej należy traktować jako dodatkowy frikas... Praktycznie VAT płaci konsument na końcu łańcuszka.

Wracając jednak co CIT/PIT - dlaczego tak się dzieje. Z prostej przyczyny bo podatek dochodowy pozwala na koszty i to czasami zaczyna się od małej firmy gdzie ktoś sobie kupi na fakturę papier toaletowy do domu, komputer czy tam filament... a kończąc na dużych firmach które np. za pomocą kosztów przenoszą dochód na podmioty zarejestrowane w krajach gdzie ten podatek zapłacą mniejszy lub wcale. Podobnie mamy z wszelkimi menadżerami i innymi (osoby z wysokimi pensjami) gdzie trudno spotkać umowę o pracę. Właściwie podatek dochodowy to płacą ludzie zatrudnieni na etacie (za zwyczaj budżetówka), emeryci itd. Większość za zwyczaj w jakimś mniejszym lub większym stopniu stara sobie coś tam od tego dochodu odliczyć.

Teraz owszem płacenie podatków jest potrzebne, ale ludzie za zwyczaj płacą bezproblemowo podatki jak widzą że to przynosi jakiś efekt (dlatego są kraje gdzie ludzie chętniej te podatki płacą). Niestety u nas ludzie widzą że ile by nie płacili to to przepada w jakiejś czarnej dziurze i praktycznie wiele się nie zmienia. Nie wiem czy pamiętasz kiedyś (ja tak bo już miałem samochód w tamtych czasach) był sobie taki podatek drogowy (który miał być na drogi). Potem ktoś wymyślił że taki podatek jest niesprawiedliwy i warto go zawrzeć w cenie paliwa - aby ci co więcej poruszają się po drogach więcej płacili. Niestety wielu zapomniało że coś takiego kiedyś było i że jest taki podatek i ciągle usiłują przekonać że należy wprowadzić kolejne podatki na drogi itp. (czyli łojenie kierowców itp.). Tak by można było długo wymieniać, nie wspomnę o tym ile zabierane jest osobie zatrudnionej na etacie zarabiającej minimum (nie chodzi o kwotę brutto tylko całkowity koszt pracodawcy), niech sobie każdy policzy (zresztą w którymś z ostatnich tematów podałem) i sam sobie odpowie czy to jest moralne.

Natomiast co do mentalności i tanich zakupów... to powiem tak owszem jest jakaś tam część społeczeństwa i tego nie zmienisz. Obecnie chyba często nazywani "Januszem i Grażyną" czasem "Halyną" i tego nie zmienisz... Jest jednak pewna część ludzi którzy patrzą na to inaczej, tylko trzeba umieć do takiej grupy osób dotrzeć.

Generalnie temat odnośnie podatków to jest temat rzeka i można długo o nim dyskutować. W zasadzie w tym kraju dyskutuje się o tym od 1989 roku... jakie są efekty wszystkiego po tylu latach każdy widzi...

virgin71 pisze:Może i VAT sztucznie wymyślony, ale jednak oferty z przemytu robią konkurencję uczciwym podatnikom.

Robią... za to zyskuje konsument Natomiast tak na serio to zawsze ktoś straci. Jak uszczelnią to wygrają firmy z dużym kapitałem które i tak za zwyczaj działają z ostrą optymalizacją podatkową (czyli powiedzmy sobie tak 1/2 uczciwe ). Dlaczego bo mały nie ściągnie towaru w bardzo dużych ilościach (tak aby uzyskać spory upust u dostawcy w Chinach) więc i tak będzie droższy z swoją marżą niż import bezpośredni... Przegra taki mały przedsiębiorca nawet jak "Kowalskiemu" zaczną ten VAT doliczać... ot takie życie. Więc czy można wygrać... tak można innymi metodami, bo cena to nie wszystko... choć by oferowanie supportu czy serwis już jest plusem i wielu może skłonić do zakupu w PL. Natomiast co do serwisu itp. zawsze łatwiej się ugadać z producentem niż co do niższej ceny...

Pajacyk0v pisze: Tu nie ma już się co rozjebywać. Wystarczy jakiś wypadek i uszczerbek na zdrowiu żeby się o tym brutalnie przekonać.

A to akurat wiem... ale jak to mówią nigdy nie jest tak źle aby nie mogło być gorzej

mcxmcx pisze: I jak dojdzie do ostrej jazdy, to znajdą się firmy przepakowywujace które "zakryja" fakt że to rzecz bez oclenia spoza UE.

A myślisz że i teraz nie kombinują ile razy nie miałem paragonu z zakupów na alledrogo... Co jakiś czas ściągają legalnie co by mieć podkładkę i potem ciągną jak kowalski... i co któryś zapisują że zszedł z stanu... tak by długo można wymieniać... No ale co się dziwić jak łupią ludzi to ludzie kombinują...

VAT jest jeszcze do przełknięcia do tego stanowi ważną część budżetu - bez niego cały ten system socjalny by się rozje... prędzej dochodowy wywalić w kosmos bo to jest bezsens, każdy obrotny płaci go jak chce...
Natomiast problem z VAT to tzw. zerowa stawka na granicy, a problemem jest to że trzeba by zmienić prawo w całej UE (aby to uciąć)... a widać lobby przemytników chyba jest silne że tego nie robią...

Oj bzdurny ten artykuł " podatek VAT i cło"... cło to akurat jest na niewielką ilość towarów (i za zwyczaj niewielkie), a zwolnienie z VAT jest szczegółowo opisane w ustawie i fakt jest to dobra wola państwa że zwalnia (bo w większości wypadków VAT jest do zapłacenia). Problem jest taki że UC nie wyrabia i dlatego zatrzymują do kontroli co którąś przesyłkę... generalnie można by powiedzieć na cholerę nam urząd celny jak tak działa że towary które powinny być kontrolowane przechodzą. Jak zaczną kontrolować to przesyłki przy tej ilości może będą z rok szły Nie wiem czy ktoś pamięta jakie opóźnienia porobiły się jak chwile strajkowali celnicy...

Inna sprawa to Allegro chyba zapomina o tym że spora część wystawianych tam towarów pochodzi właśnie z Aliexpress... Jednak jak by nie patrzeć na różnicę w cenach nawet jak zaczną doliczać VAT to i tak będzie tam taniej