Powiedzmy sobie tak jak dla mnie projekt też dziwny... ale z innego powodu... główna płyta Cortex M7 i tutaj ok bo sam nad taką siedzę... kolejne płyty Cortex M4F i tylko 3 drivery dla silników... Zrozumiał bym taką konfigurację z CAN np. w formie sterownik główny który może sterować kilkoma drukarkami gdzie są mniejsze płyty... ale tutaj 3 sterowniki krokowych to trochę mało. Pakowanie znowu płyty z takim M4F do układu w stylu Prusa Multi Material też jakieś takie dziwne.

Natomiast co do ucieczki w 32bit itd. to ja jestem jak najbardziej za... i pomijając już to czy to przerost formy nad treścią czy nie... to niestety AVR-y to procki z końca lat 90-tych poprzedniego wieku, w dodatku z cenami takimi że taniej kupić można procesor 32bit... Wystarczy zerknąć sobie na ceny ATMEGA2560 i zobaczyć co za to można kupić od ST/NXP z ARM-ów...

CAN w sumie nie jest aż tak tragiczny, ale nie wszędzie się nadaje (standardowo 8 bajtów do przesłania na komunikat)... przy prędkości 1Mbps powinno to styknąć do wielu zastosowań. Natomiast pewne limity znosi CAN FD (64 bajty na komunikat i prędkości powyżej 1Mbps)...

Problem jest bardziej taki że czasami warto podzielić CAN na segmenty - aby nie było tam zbyt wiele urządzeń przez co potem może występować przytykanie... ale to w sumie dotyczy każdego medium że można przegiąć i robią się potem opóźnienia..