W tym temacie to ostatni post. Można zamknąć.
Nowy ułożyskowany uchwyt na rolkę filamentu.
Pierwszy ABS-owy wydruk.

Z pomocy skorzystałem i efekty widać natychmiast.
Wymieniono felerne sprzęgło które biło i zakleszczało śrubę trapezową.
Skorygowano wskazania temperatur głowicy.
Podniesiono o na wydrukowanych 15mm stopkach cała drukarkę by rama nie opierała się o blat półki na której stoi drukarka.
Wydrukowano nowy nosek nawiewu powietrza na drukowane elementy.
Zdemontowano uchwyt rolki filamentu bo jej ciężar powodował odchylenie ramy do tyłu.
Uchwyt filamentu zamontowano na bocznej ściance półki na której stoi drukarka.
Skorygowano parametry druku w programie CURA.
Po tych modyfikacjach kostka w trybie wazy wyszła wręcz idealnie podobnie jak testowy walec fi 60 mm.
Pozostało jeszcze wymienić obydwa sprzęgła na takie same i dalej się uczyć używania CURA-y.
WIWLKIE PODZIĘKOWANIA DLA KAPI który poświęcił swój czas by doprowadzić moją drukarkę do stanu używalności i przybliżył niuanse związane z CURA-ą. Pozostałym forumowiczom również dziękuję za każdą radę trafianą czy nie a dlaczego opisałem powyżej.

Wyciągnę wtyczkę , spakuje do pudełka i niech to chińskie badziwie do reszty szlag trafi. To chyba jedyne wyjście bo usługa naprawy w cenie nowej drukarki przekracza moje możliwości budżetowe.

Drukarka trzy miesiące temu była Krakowskim serwisie , wgrali nowy firmware [może szwankuje] zamontowali sterowniki silników Trinamic 2208 i przez jakiś czas było dobrze bo kilka wydruków zrobiła ładnie. Tak jak napisałem kostka testowa 20x20x20 pocięta slic3rPE wyszła z tolerancja w plusie zaledwie 0.06 mm. Co jej tym razem dolega nie mam pojęcia i choć nie powinienem bo mogę ją jeszcze bardziej popsuć myślę o rozebraniu ramy i zobaczeniu czy coś się nie poluzowało np.: sprzęgła a przy okazji oczyścić śruby trapezowe z tego zielonego smaru. Zauważyłem też że prawa śruba podczas obrotu końcem zakreśla okręgi jak gdyby była krzywa. Jestem skłonny spakować tą drukarkę do oryginalnego pudła i wysłać do ciebie. Jestem uczciwym facetem więc choć dla mnie podane koszty są bardzo korzystne poświęcisz swój czas i wiedzę. Do dyspozycji mam tylko 300 zł które mogę przeznaczyć na naprawę tej drukarki.

Pomijając domysły których nie będę prostował bo szkoda pisania stwierdzę tylko że jeżeli uważacie że wymyślam problemy to proponuje wziąć na warsztat tą moja drukarkę i wtedy zobaczymy czy zmyślam.

Dziękuje że mnie pocieszacie ale ten wredny chiński 3DZŁOM wykręcił jeszcze jeden numer. Silnik prawej śruby trapezowej szwankuje lub po prostu gubi kroki lub bo sam już nie wiem w tym bardziewiu siedzi felerne firmware bo ostatnio po każdym włączeniu muszę korygować ręcznie prawą śrubą odległość dyszy od stołu a dopiero potem poziomować sam stół. Franca się przestawia a po prawej stronie jest krańcówka więc w tym m momencie lewa strona jest w górze czasami o 2 mm. Kwestia nauczenia się posługiwania slicerem i drukowania w tym momencie jest dyskusyjna.

Żygam już tą drukarka i tymi slicerami !!!!!!! 10 godzin wydruku poszło do dupy bo nie wiedzieć czemu zawiesiło się firmware i kolejny do wywalenia wydruk. To nie jest normalne to jest chore, cholernie upierdliwe ,wredne i krnąbrne urządzenie. ILE JESZCZE ROLEK FILAMENTU PÓJDZIE DO KOSZA ???????????

Slic to trochę humorzasty program bo sprawdzając kolejny raz wydrukowałem testową kostkę. Pierwszej nie będę opisywał bo na sam widok adrenalina skacze na koniec jeszcze głowica ją trąciła i oderwała od stołu … ale o dziwo druga i co ciekawsze bez zmiany parametrów wyszła wręcz idealnie. Czarna magia czy cóś …. jestem w szoku. Teraz spróbuje wydrukować coś większego i zobaczymy.

Perwsza warstwa przypomina struny harfy . boki nie posklejane nitki gora jak pas drogi z koleinami po kołach tirów.

Czy ktoś mi pomoże rozwiązać ten dylemat.