To, że jest pogięty, to najmniejszy problem, bo przejście przez ekstruder go naprostuje.
Ale to, że jego średnica pływa w zakresie +/- 0,1mm - to całkowicie go dyskwalifikuje...

undefined1337 pisze:Tutaj jest problem z jednym z filamentów, a nie całym zestawem.

Nie.
Problem masz z ekstruzją, a nie z filamentem.
Żółty - tragedia, takie coś miałem na stole, gdy okazało się, że mam połamany ekstruder
Na białym też to jest widoczne: te paski na kostce, czy figurce biorą się stąd, że z dyszy nie leci stała (no oki - nie stała - po prostu nie leci tyle, ile trzeba), ilość filamentu, czasem jest go za dużo, czasem za mało.
Skalibruj ekstruder, jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś.
Poszukaj, tu na forum jest też "lista kontrolna ekstruzji".

FlameRunner pisze: Ad. 1:

1. Szpula "1kg" transparent - 257g
2. Szpula "1kg" czarna - 233g
3. Szpula "2kg" czarna - 604g
4. Szpula "5kg" czarna - 758g
5. Szpula "0,33kg" transparent - 146g

Ad. 2:

Generalnie barwniki zamawiamy po PANTONE, tylko że niekoniecznie wyglądają później tak jak w próbniku, w dodatku wyglądają zazwyczaj różnie na różnych materiałach. Także tu trzeba by było zrobić wydruk z każdego koloru i wtedy odczytać z tego kolor. To jest jedyna miarodajna metoda, tylko pytanie, czy zwykły kowalski tego potrzebuje?

Dziękuje
Co do kolorów - w sumie niby racja, że Kowalskiemu to średnio potrzebne, ale np. kiedyś tam chciałbym "dodrukować" do czegoś jakieś elementy, ewentualnie wymienić cuś, co się złamało i dobrze by było, żeby te dorabiane nie kłuły w oczy.
Dobrze wiedzieć, że robicie to po PANTONIe, przed zamawianiem się skontaktuje, żeby się dowiedzieć o numerki (nawet jeśli nie jest to idealnie ten sam odcień, mnie to wystarczy).

marek91 pisze: Ale czekaj, czekaj! Nie wiem jak u innych, ale w przypadku DD filamentu jest zazwyczaj więcej.

No i wyszło, żem paranoik i chytrus
Ale to, to bardzo dobrze wiedzieć. Kolejny argument za kupowaniem filamentów od DD.

Cenna informacja.
Dobrze wiedzieć, że i pod tym względem obowiązuje zasada ograniczonego zaufania

Ja tak nieco off topic, bo nie o jakości filamentów, ale korzystając z tego, że wątek ten przeglądają producenci filamentów, mam do nich dwie prośby, o to, żeby:

1) Jeśli by była taka możliwość, to podawać wagę pustej szpuli.
Wiadomo - trzeba było po wyjęciu z pudełka zważyć szpulę z filamentem, odjąć wagę filamentu i voila: mamy wagę szpuli.
Ale ja tego w pośpiechu nie zrobiłem (a podejrzewam, że nie tylko mnie się tak zdarza) i teraz mam problem z określeniem ile właściwie filamentu mi zostało.

2) W przypadku "normalnych" kolorów (nietransparentnych, niemetalicznych, żadne tam "marmurki" itp.) podawać barwę według jakiegoś powszechnie używanego wzornika kolorów.
Idealnie by było wedle PANTONE dla plastików, no ale tu sam wzornik swoje kosztuje, więc mógłby być i zbliżony kolor w palecie RAL Classic, lub bardziej dokładnie - RAL Design.
Bo tak to mamy tylko opis słowny (całe szczęście nie tak poetycki, jak w przypadku farb do wnętrz np. "istny koralowy", czy "cejloński szafir" ), ale kij wie, jak bardzo czerwony jest ten "czerwony" i jak jasny jest "jasnoszary".
Zamieszczone zdjęcia - to tak sę są pomocne, bo cholera wie w jakich warunkach robione, jak obrabiane, no i - 99,99% monitorów na których są te zdjęcia później oglądane nie było kalibrowane pod kątem odwzorowania barw.
W tym momencie mam problem, bo rozglądam się za jakimiś neutralnymi (szarości, beże, pastele) i trzeba będzie się zdać na los szczęścia...

Pomarańczowy i szary filament PLA od 3dActive. Drukarka Ender3, temp. głowicy 210oC. Wydruki to typowy "badziew" drukowany w pierwszym dniu zabawy z drukarką.
(Zdjęcia nienajlepsze - przepraszam).

Co prawda jestem bardzo początkujący, drukarkę mam raptem od czwartku.
Ale te kilka dnie to mocno intensywne drukowanie (jak to u początkującego , właśnie na filamentach od 3Dactive (szarym i pomarańczowym).
Wygląda tak samo, jak na Twoich zdjęciach i nie sprawił mi najmniejszego problemu.
Też mam drukarkę z bowdenem (Ender 3).
Jak już wspomniałem moje doświadczenie jest mizerne, ale sprawdź, czy bowden dobrze przylega Ci do dyszy.
Jest to częsty problem w drukarkach jak Ender 3 (stąd i o nim wiem;)), a objawy wyglądają identyczne jak na zdjęciach Twoich wydruków.