dziobu pisze:
Szpachlówka jest fajna jak robisz model na półkę, pokazowy i będziesz go malować. W kazdym innym wypadku jest niestety do niczego.
A po co szlifować? Wydrukujesz klamkę z ASA/Nylonu i nie chcesz żeby była chropowata, bo to przeszkadza. Robisz prostą prowadnicę z ASA - musi (powinna) być gładka. Robisz zabawkę dla dziecka z toną supportu - nie chcesz żeby było to widać, czy żeby było ostre. A też nie dasz szpachli bo zaraz odpadnie. Szlifierka + opalarka - i nie ma śladu.
Wydruk z żywicy - często masa wsporników po których ślady znikną tylko po szlifowaniu.
Zawsze wyrównywanie powierzchni musisz dopasować do zastosowań.
Oczywiście.
Właśnie chodzi mi o to konkretne zastosowanie.
Przecież ten "Fridom Fajter" będzie sobie wisiał pod sufitem i kurz zbierał, jedyne obciążenie jakiemu będzie poddawany to jego własny ciężar, w związku z czym nie trzeba się martwić o wykruszanie szpachlówki.
Nie będzie to też model latający więc to, że przytyje po szpachlowaniu - żaden kłopot.