Jeżeli "ten Pan" tak ma z podejściem do klienta to szkoda nerwów dla Ciebie. Też kiedyś na OLX kupiłem coś "sprawnego i kompletnego". Pierwsza próba uruchomienia - elektronika była zdekompletowana i wycięte taśmy/przewody łączące gniazda z PCB itp.

O zwrot części kasy "gnębiłem" gościa przez parę miesięcy zanim oddał. Finalnie przelał część kasy z konta innej osoby (nie ze swojego) i prosił aby u niego więcej nie kupować. Takich ludzi trzeba nauczyć porządku (tym bardziej, że wiem jak profesjonalnie podchodzisz do sprzętu).

Tym bardziej, że ewidentnie otrzymałeś uszkodzony produkt - wielce prawdopodobne, że nie był używany 2 godziny, tylko 200 godzin, albo dioda przełożona z innego "zużytego sprzętu". Może to faktycznie sprzęt "pokazowy" - do pokazywania jak "upalić diodę".

Będziesz negocjował ze "Sprzedającym" częściowy zwrot kasy itp.?