Zachęcony tym tematem i dodatkowo zmotywowany na czacie przez Gutka, postanowiłem zakończyć temat głośnej pracy Endera i wymienić sterowniki w fabrycznej płycie głównej. Początkowo chciałem zamontować popularne dość tłumiki do silników krokowych, ale te powodują problemy z poprawnym naciągiem paska i odginają silnik, także temat odpuściłem.
Wymiany dokonałem podobnie jak Gutek - tylko na osi X i Y. Podobno TMC2208 niekoniecznie lubi się z obsługą silnika ekstrudera, a oś Z jest w zasadzie niesłyszalna (Z-hop nie używam, bo nijaki z tego pożytek). Stepsticki nabyłem w hobby-store.pl po 35 zeta za sztukę.
Pomiar napięcia v-ref na obu silnikach wskazał około 0.55V, także silniki są najprawdopodobniej 0.9A - Ender mniejszy, to i silniki mniejsze w porównaniu do 1.5A z CR10.
Jak widać poniżej, po ścięciu radiatora (można użyć nożyka, mi pomógł szczelinomierz - zaskakująco dobrze się do tego nadaje
) zostaje spora warstwa białego szajsu, którym radiatory są przyklejane do powierzchni scalaka. Na pomoc przyszła IPA i problem zniknął.
Z zakupionych stepsticków wykorzystałem układ TMC2208 i kondensatory C5. Tutaj uwaga - kondensatory z zakupionych płytek mają nieco mniejsze obudowy niż te, które fabrycznie zainstalowane były na płycie Creality. Nie stanowi to większego problemu, bo pady lutownicze są dostatecznie duże
Na powyższym zdjęciu widać, że przeszczep zakończył się powodzeniem. Zbędne R28 i R31 usunięte. Ze stepstickami przychodzą też dwa, nieco większe radiatorki, mają one taśmę którą można je przykleić do układu i ja tak właśnie zrobiłem z chwilowego braku innej możliwości - będę obserwował czy nic złego się w związku z tym nie dzieje. Po wszystkim zamontowałem płytę z powrotem do drukarki, podłączyłem wszystkie przewody i sprawdziłem czy obie osie pracują bez zarzutu. Efektem tego była dziwna cisza
Przyznam szczerze, że aż takiej różnicy się nie spodziewałem.
Po takim zabiegu trzeba oczywiście wyregulować v-ref. Ze skomplikowanych wyliczeń matematycznych ustaliłem tą wartość na 0.75V i jak tylko zmontuję nowy nadmuch na głowicę i materiał, to sprawdzę czy to wystarczy (a myślę, że powinno).
Podsumowując, hotair się przydał, chociaż pewnie znajdzie się jakiś mistrz grotówki, który zrobiłby to przy użyciu normalnej lutownicy
W drodze kolejna modyfikacja drukarki, ale o tym już w moim wątku