Ja akurat potrzebuje czegoś małego, co nie będzie wymagać remontu po wyjęciu z kartonu. Byłbym w stanie dopłacić nawet te +500eu za to ale rynek nie daje takiej opcji. Taka mała tokarka to nie prom kosmiczny, żeby go nie dało się fabrycznie dopracować w rozsądnej cenie.sp6vgx pisze:He he - no niestety jakość kosztuje, a tutaj wypada się cieszyć że za śmieszne pieniądze można mieć Chińczyka (niestety trzeba trochę pracy w niego często włożyć, choć tutaj zależy od szczęścia co się trafi). Niestety jakość kosztuje i widzisz ile potrzeba dać za tokarkę, a 3000 euro to i tak niewiele jak za stołową tokarkę... Jak faktycznie chcesz coś nowego i sensownego to bardziej celuj w okolice 30k zł....panWiadr0 pisze: A ja chce coś pośredniego.
Ogólnie co się dzieje na ryku sprzętu do obróbki to jest niezła patola. Smutne.
Niestety taka smutna prawda i taniej kupić dużego paro tonowego kolosa po remoncie niż dobrą stołową...
Temat zakupu zawiesiłem bo w sumie to nie wiem co zrobić. Obserwuje portale, może wypłynie jakieś MN czy Emco po jakimś dziadku. Ale szanse są marne.