Zaczynam się bać mojej własnej drukarki. Wszystko działa, wziąłem konfig z przedwczoraj i wszystko wróciło do normy, nawet pierwszy probny wydruk mam za sobą.
Dziękuję wszystkim udzielającym się w moich ostatnich dwóch wątkach i próbujących pomóc. Czegoś się od Was nauczyłem. Jednak jeśli drukarka zacznie znów stawać dęba to naprawę zacznę od rozebrania na części i złożenia jej ponownie.

Masz na myśli że te linie są zakomentowane? Nie, komentarze są oznaczane albo podwójnym ukośnikem -> // to jest komentarz,
albo jeśli komentowany jest cały blok to umiesczany jest pomiędzy /* i */ -> /*to jest komentarz*/

Rozebrałem drukarkę do ostatniego kabelka, po złożeniu zaczęła niby działać, tyle że osie X i Y mają zamienione kierunki. Skompilowałem Marlina po raz kolejny zmeniając na Niestety kierunek osi X i Y się nie zmienił. Czy jest jakieś dodatkowe ustawienie czy powyższe powinno wystarczyć do zmiany kierunku ruchu?

P.S. Coraz bardziej zaczynam wierzyć że elektronika nie istnieje, a wszystkie niespodzewane efekty jakie możemy zaobserwować to wynik pracy grupy krasnoludków, którzy czasem mają bartdzo silny "syndrom następnego dnia"...

Dziękuję Panowie za zainteresowanie - zworki są na miejscu. Po pierwsze wczoraj wymieniałem drivery więc bym zauważył, a po drugie drukarka skończyła 25 godzin druku i nie była otwierana aż do zaobserwowania problemu, choć dotyczyło to osi Z. jest o tym w tym wątku: https://reprapy.pl/viewtopic.php?t=10817
Wszystkie driwery to S2209 w trybie 2209_standalone. Jak wymieniałem drivery z oryginalnych to nawet nie kojarzyłem słowa UART z drukakami 3D, więc o jakichś zaawansowanych ustawieniach nie mam mowy.

Potwierdźcie proszę czy jeśli prąd ustawiony na driverach się różni jakoś znacząco to objawem może być takie diagonalne poruszanie się karetki? Jeśli tak to jak zmierzyć/ustawić ten prąd na driverach?

Dziękuję.
Zdjąłem paski, podłączyłem drukarkę do Prontaface, i kliknąłem na zewnętrznym kole (100mm):

x+ oba silniki kręcą w prawo
X- oba silniki kręcą w lewo
Y+ silniki kręcą w przeciwne strony - do wewnątrz
Y- silniki kręcą w przecine strony - na zewnątrz

czyli chyba poprawnie i chyba to CoreXY.
Wciąż mam wrażenie że jeden z silników działa łagodniej, ale palcem żadnego nie mogę zatrzymać.

Wymieniłem driver na nowy, teraz ruch w obu osiach odbywa się z taką samą głośnością. Niestety wciąż po skosie...

Wymieniłem oba silniki - nadal to samo. Czyli albo driver albo płyta. Mam rację?
Driver jeden mam mogę próbować, płyta przyjedzie za dwa tygodnie...

Podmieniłem, W Prontaface jak klikam na oś X to silnik jest głośny, a jeśli w Y to cichy.
Dodatkowo wydaje mi się, że ruch karetki jak klikam w ten cichy jest krótszy, tak było i przy poprzednich próbach tylko zapomniałem o tym napisać.

Płyta to MKS Robin Nano v.1.2. Wszystkie drivery to TMC2209 V3 (choć niekompletny nadruk na driverze pokazuje S2209 v.3) . Kabelki zamieniałem przy płycie.
Jak mógł się zmienić prąd? Drukarka przez 25 godzin drukowała i druk zakończył się bez problemów. Dopiero następnego dnia po włączeniu okazało się że coś jest nie tak.

Przed zamaną kabelków X < > Y to silnik X był ten głośniejszy, po zamianie także. Czyli to chyba silnik Y trzeba podmienić.
Spróbuję jutro choć w domu mam tylko takie:
45BYG45040-24
17HS15-1704S
i nie wiem czy któryś się nada.