Ukonczylem w nocy ten wydruk i uznalem, ze zmieniam dysze z 0.4mm na 0.8mm.
Zostawilem te sama warstwe 0.2mm, mosty robia sie gorsze, latwiej o zacieki oraz o nitkowanie, ale dolna czesc tej budowli zrobila sie w nocy bez zadnych przykrych niespodzianek. Z tym filamentem zostanie wiec 0.8mm i nie bedzie juz robione nic precyzyjnego az do jego konca.
Caloswiatowa organizacja cebularska ma dwa konce. Mozna czasem oszczedzic ale tylko przy okreslonych warunkach. No i co jesli chodzi o smietnik dookola nas. Tez skomplikowana rzecz. Wole juz to przetopic na duze zabawki dla dziecka lub prawdziwe budki legowe ptakow niz wyrzucic do smieci. Chociaz rozumiem Ciebie, bo przy 0.4mm-0.6mm odechciewa sie jakiejkolwiek pracy z takim smieciowym filamentem.

Dziekuje za odpowiedz. Chcialem sie nauczyc podstaw i ten etap dobrze bylo mi zrobic z samymi klopotami, zeby je przezwyciezyc i zrozumiec jak najwiecej. Teraz wytopie do konca te posiadane zapasy i musze podjac decyzje o zmianach, wiec kazda informacja jest wazna. PETG od DD drukowalo sie przyjemniej niz to tanie PLA. Nie warto, a jesli juz ktos sie uprze, to tylko do masakrycznie duzych i malo skomplikowanych rzeczy, bo bez sensu patrzec na drukarke i tracic kase na energie, czas na zmiane dysz, ich czyszczenie oraz modyfikacje kodu, zeby zaczynac od jakiejs wysokosci wydruku. Rzeczywiscie stres prawie jak przy ABS, a efekt jak z taniego PLA

@GUTEK@ pisze:

ArturReprapy pisze: W tej samej cenie masz przykładowo Colorfilla, który jest według mnie bez porównywalnie lepszy, a 10zł drożej jest DD Ekofilament.

Do czesci uzywam PETG od Spectrum i DD, ale PLA robie tylko "zabawkowo" dla dziecka.
Czy wiec Twoim zdaniem lepiej nastepnym razem przy PLA do bzdurek dolozyc grosze do Colorfilla lub PlastSpaw czy troche wiecej do DD lub jeszcze wiecej do czegos innego?

FlameRunner pisze:Normalne PLA w normalnych warunkach nie powinno wymagać takich temperatur.
Odwołanie do marmurka to słaby przykład.

Nie powinno, ale PLA od 3dactive czasem wymaga. Wszystko zalezy od danego egzemplarza szpuli.

virgin71 pisze:Jak czytam, że dla dyszy 0,4, PLA ustawiacie na 235, to zastanawiam się czy strzelać do producenta drukarki, czy filamentu?
Jakieś normalne filamenty próbowałeś już? Też musisz przegrzewać PLA?

Przestan sie nakrecac. Jesli wiekszosc ludzi pisze o tym, ze PLA od 3dactive jest zupelnie nieprzewidywalny i parametry potrzebne do druku sa zalezne od danego egzemplarza szpuli, to tak juz jest.
PLA od Plast Spaw idzie mi ladnie przy okolo 190C-210C.
PETG od DD ladnie dziala przy 235C.
PLA od 3dactive zazwyczaj 225C-235C to granica, ponizej ktorej nie wychodzi. Kilka szpul dzialalo swietnie przy 250C, ale wtedy znowu pali sie PTFE.

Jesli zas chcesz strzelac, to jednak do producenta filamentu. Szkoda, ze nikt nie sprawdzil, jaki jest sklad. Moge przekazac do sprawdzenia. Mam wiele kolorow

Domell pisze:A ok, sprawdź średnicę tego filamentu w kilku losowych

Akurat te rolki, ktore kupilem trzymaja sie wzglednie dobrze, przynajmniej w porownaniu z tym co pisza inni. Zazwyczaj 1.73-1.76.

Domell pisze:lekko zbyt niska temperatura co w połączeniu ze spadającą temp w pomieszczeniu spowodowało przytykanie

Topie przy az 235C, ale wyglada na to, ze to moglo byc przyczyna, bo pozniej znowu sie zaczelo i zrobilem przerwe (z przytrzymaniem temperatury stolu) i po szybkiej podmianie dyszy wrocilo do normy. Jedynie mam wciaz w glowie, ze to 235C do tego mojego PLA to bardzo blisko dolnej granicy i zastanawiam sie czy w czasie gdy mocno wialo z okna, to nie wystarczylo, zeby pomoc w zatkaniu. Nie chce jednak zwiekszac temperatury, bo PTFE przy 240-250 bedzie natychmiast zweglone. Jestem jeszcze wciaz zbyt glupi w tym temacie, dlatego pytam innych czy sa mozliwe tego typu problemy. Dziekuje za odpowiedz.

Domell pisze:po tak długim czasie wydruku przegrzana głowica, wersja z ptfe? Zobacz ją w środku czy wszystko tam jest ok

Tak z PTFE. Drukowalem maly pierscien, zeby podzielic PTFE na dwie czesci i gdy skoncze, to zerkne na to co od dwoch tygodni tam sie dzieje. Mam juz "niebieski" PTFE, wiec go przerzuce, zeby sprawdzic jakosc, a kiedys chyba fullmetal. Dziekuje i sorki, ze nie widzialem od razu odpowiedzi.

Ciekawi mnie jak zalezny jest wydruk od pogody
To kolejny raz w nocy. Druk idzie juz okolo 30 godzin (caly czas przy zupelnie otwartym oknie i tego nie moge zmienic) Temperatura nad ranem spadla dosc powaznie jak na ostatnie upaly, w pokoju czuc bylo chlod i wieksza wilgotnosc, ale to nie zima. Te niedobory na gorze pojawily sie okolo godziny 3:00-6:00. Dodam, ze koniec na dole widocznego muru byl gdzies w okolicy 23:00, a zdjecie robione okolo 6:30.
Jak myslicie, czy to kolejny przypadek zwyklego przytkania o takiej rannej porze czy jednak wplyw temperatury z wlatujacym dosc szybko chlodnym i mokrym (oczywiscie w porownaniu z bardzo cieplym i suchym pokojem, bo jest lato) powietrzem moze byc az tak duzy?