Husky13 pisze:'..... Może pomógłby kapton lub silkon, który by dodatkowo wspomagał jedwab lub bawełnę. Chyba tak to jest też w oryginale....

W oryginale nie ma nic poza drutem nawiniętym na głowicy. Niestety znalezienie odpowiedniego drutu graniczy z cudem

krzysztof.w pisze:Drut oporowy musi być z izolacją z włókna szklanego, gdzieś koło 0.5mm......

A masz może wiedzę, gdzie można taki drut kupić, szukam od wielu miesięcy i nic? Reszta to już drobiazg

Zepco pisze:Odnalazłem swoją starą głowicę, ale niewiele z niej zostało i nie ma śladu po czujniku temp............

Jakbyś chciał ją wyrzucić, to daj znać, chętnie się zaopiekuję, mimo, że zdemolowana.
Jaki tam jest czujnik temperatury to już wiem, prywatny wywiad pomógł ale na razie nie zdradzę tajemnicy
Jest inny problem. Drut oporowy grzałki głowicy. Z tego co pomierzyłem to zastosowany drut oporowy ma średnicę około 0,2 mm i jest w bawełnie. Są takie dostępne, ale ....
Z pomiaru wynika że jest to drut o rezystancji około 30 ohm/m a dostępne druty to 40-43 ohm/m Mój pomiar może być niedokładny, obarczony błędem, ale żeby aż tak dużym? Nie znalazłem drutu o rezystancji 30 ohm/m i średnicy zbliżonej do 0,2 mm
Pytanie jest inne. Zastosowany drut i zaprojektowana elektronika pozwala nagrzać głowicę w Gienku do 220-240 st w ciągu około minuty (nie jest to najwyższa możliwa do ustawienia temperatura), Zastanawiam się, czy jeśli bym wymienił drut na taki o nieco większej oporności to czy jestem w stanie osiągnąć założoną temperaturę? Wydaje mi się, że nawet jeśli będzie miał większą oporność to jedynie grzanie będzie trwało dłużej, ale wartość maksymalna powinna być osiągalna. Niestety moja wiedza w tym temacie jest dość skromna, dlatego pytam.
Jest jeszcze drugi problem. W oryginalnej głowicy jest zastosowany drut w osłonie bawełnianej, niestety nie znalazłem takiego, za to są dostępne podobne druty w osłonie teflonowej. Tak sobie myślę, czy taka osłona nie byłaby wystarczająca? Co sądzicie na ten temat?

Drut oporowy to nie problem, jest dostępny, w bawełnie i w teflonie (swoją drogą, ciekawe czy taki by mógł być zamiennikiem drutu w bawełnie). Coś się da dobrać, szczególnie, że stary mam, trochę krótki ale jest, więc pomiar średnicy i będzie ok. Bardziej mnie martwi pomiar temperatury. Szukałem za termorezystorami 30k ale jest tego od groma i tu już będzie problem, co producent tam wsadził. Rozmiar i parametry.
Niestety u mnie były zerwane przewody od czujnika w jednej głowicy, a twarda osłona rozpadła się, pewnie razem z czujnikiem (wygląda to trochę jak pasta termoprzewodząca po przegrzaniu) a w drugiej głowicy, naprawionej uważałem żeby tego elementu nie uszkodzić i siedzi w tym szarym czymś, więc dalej nie wiem co to jest.
Sprawdzałem jedną termoparę jaką mam u siebie pod kątem rezystancji, i praktycznie jest niemierzalna, pojedyncze ohmy. Więc to raczej jest termorezystor, tylko jaki?

Problem w tym, że nie mam elementu mierzącego temperaturę, w uszkodzonej głowicy był niezły bałagan. Został drut grzejny, i dwa druciki do pomiaru temperatury. Niestety ten element znikł, przepadł, zdematerializował się.
Pomiar rezystancji na sprawnej głowicy pokazuje 30kOhm niezależnie od polaryzacji. To by sugerowało jakiś termistor, ale czy na pewno? Jeśli tak to jaki wchodzi w grę?
Mam dwie takie rozbebeszone głowice i chętnie bym spróbował je zreanimować. Drut oporowy nie jest problemem. Pytanie co mierzy temperaturę.

Czy możecie mi podpowiedzieć jak jest realizowany pomiar temperatury w głowicy z drukarki 3dGence One?
Chodzi o to, że popsułem sobie dwie głowice, w jednej zdechł pomiar temperatury a w drugiej grzałka. W czasie wymiany dyszy uszkodziłem obie głowice.
Ponieważ, teoretycznie, głowice nie są naprawialne, stwierdziłem, że rozbiorę głowicę z uszkodzonym pomiarem temperatury, żeby się zorientować w budowie wewnętrznej. Wszystko fajnie, ale nie znalazłem żadnego termistora, dlatego zastanawiam się jak oni rozwiązali ten temat.
Na podstawie rozebranej głowicy, zabrałem się za drugą, w której nie działała grzałka, był zerwany jeden drut grzejny. Niestety drucik króciutki, więc nie ma jak go umocować do styków (inna sprawa, że nie mam pojęcia jak go zgrzać ze stykami, bo zwykłe lutowanie zupełnie odpada). Pokombinowałem z cienką blaszką miedzianą, którą zaklepałem na druciku oporowym i zakleszczyłem pod stykiem (brakowało mi tylko mikroskopu do tej pracy). Nie mam pojęcia jak długo to popracuje, ale na razie działa
Ale wracając do tematu. Nie potrafię zlokalizować elementu mierzącego temperaturę, są dwa druciki i kicha, nie ma dalej nic co by mi przypominało termistor. Trochę to wygląda jakby tam była termopara. Wie ktoś jak to działa? Pytam, bo może bym dał radę zreanimować jeszcze jedną głowicę, problem w tym, że drut oporowy mam, ale jak jest mierzona temperatura, nie mam pojęcia