Zgadzam się - pojedyncza płaszczyzna (totalny badziew) albo 2 płaszczyzny tworzące "body" o zerowej grubości (mniejszy badziew) - to totalny rozbój w biały dzien.dziobu pisze:Patrzę na to technicznie, jak na bryłę do wydrukowania a nie efekt jaki przyniesie przepuszczenie jej przez konkretny slicer.
A bryła to to nie jest - tylko właśnie jakieś badziewie
Aby obejść ten problem z tworzeniem/ rozpoznawaniem/ poprawnością takich brył to ja stosuję nacięcia/bryły o szerokości 0.11mm.