Zrobiłem co miałem zrobić ale efekt marny... w zasadzie prawie nic się nie zmieniło, może ciut mniejsze zgniecenie, bo zamiast 18,95, suwmiarka pokazała 19.05, ale to prawie margines błędu pomiaru
Chcąc sprawdzić czy idę w dobrą stronę, podniosłem o 0.1 współrzędną Z dla HOME (M206 Z-0.1), zaowocowało to odklejeniem wydruku po ~20% (samo spłaszczenie chyba mniejsze, ale jeśli się odkleja to raczej dysza za wysoko).
Próbuje teraz inną kostkę, z pierwszych obserwacji podczas wydruku, wygląda to tak jakby 3-4 warstwa była delikatnie szersza niż wcześniejsze i późniejsze.... zobaczę jak to będzie wyglądało na koniec wydruku, a jutro przy świetle dziennym zrobię zdjęcia.

Przy okazji zauważyłem że ramie po którym porusza się karetka nie jest równoległa do stołu, po podciągnięciu max do góry gdy lewe górne kółko jest dokręcone do samej góry, odpowiadające mu kółko na prawym wsporniku znajduje sie kilka mm poniżej pozycji maksymalnej... czy to może mieć wpływ na wydruk pierwszych warstw?

A może chwilowo sobie odpuścić to dochodzenie i zacząć jeszcze raz od podstaw tzn kalibracja ekstrudera, kroków silników i flow rate, do tego na innym filamencie? mam szpulę z plastspawu (wiem że nie cieszy sie on super opiniami, ale kupiłem go zanim dowiedziałem się o tym , w każdym razie może jest lepszy niż chiński noname?

Mam wrażenie że zaczynam się kręcić w kółko

jasne, chodziło o podniesienie dyszy

Wiesz, wydawało mi się że zrobiłem dobrze
Być może podstawowym błędem jaki do tej pory robiłem było ręczne przesuwanie głowicy od punktu do punktu... dziś podczepię laptopa i będę ustawiał położenie dyszy zdalnie. Wtedy chociaż będę mógł mieć gwarancję że pomiary robię w tym samym miejscu no i że nie ruszam dyszy w osi Z.
Do tej pory zawsze tez poziomowałem na zimnym stole, (pewnie tu jest głównie pies pogrzebany).
Podsumowując, rozumiem że zrobić tak:
1. podgrzać 200/60
2. auto home
3. move Z - 0.1
4. delikatnie podkręcić śruby poziomujące tak żeby kartka wchodziła z wyczuwalnym oporem.

po powrocie do domu, ustawie i zapuszczę wydruk jeszcze raz, teraz mam już z czym porównywać więc liczę na to że z każdym wydrukiem będzie lepiej.

Po wielu walkach w końcu udało się wydrukować testową kostkę i... No cóż szału nie ma, ale pewnie gorzej też mogło być
Zdjęcia w załączeniu.uzysksny wymiar to 19.9x19.92x18.95 ostatnia to wysokość.
Najbardziej martwi mnie zgniecemie pierwszych warstw (temperatura?, za blisko dysza?, czy jeszcze inny babol? )
Druga sprawa to zaokrąglone krawędzie pionowe.
Pewnie poprawka kalibracji ekstrudera, silników i flow ratę trochę pomoże, ale chyba nie na pierwszych warstwach... Więc tu w pierwszej kolejności prosiłbym o pomoc.
Dla przypomnienia filaments PLA (jaki dostałem w zestawie) , temperatura 200/60, grubość warstwy 0.2mm, slicer cura (ustawienia domyślne profilu), wydruk na szybie (dla pewności posmarowałem klejem w sztyfcie)

jak zwał tak zwał, ważne że slicer to robi, a o tym nie wiedziałem i dlatego ustawiałem głowicę za wysoko, zaraz puszcze jeszcze raz wydruk....
Swoją drogą to jeśli dysze ustawia się "na zero" to na czym polega problem z "rozsmarowywaniem" pierwszych warstw?

jasne, teraz rozumie, nie wiedziałem że slicer sam robi taką poprawkę.

no w sumie to nie wiem, ale tak na chłopski rozum to wydawało mi się że odległość powinna być porównywalna z grubością warstwy, bo inaczej dysza będzie rozsmarowywała filament.
Ale nie będę się spierał, w końcu to ja tu jestem żółtodziobem
idę poprawić ustawienie stołu

podnieść??? wtedy dysza będzie na "zero"

jeżeli kartka z drukarki ma 0,1mm to tak

To oryginalna szyba creality, jedna strona jest z takimi nadrukowanymi kropkami, druga całkowicie gładka.
Szybę myłem ale nie jakoś tak super dokładnie, raczej było to "psik" środkiem na ręczniczek i wycieranie szyby, może to za mało?
Co do poziomowania.... samego stołu to chyba nie da się poziomować, drukarka stoi na komodzie która ustawiona jest "na poziomicę", odległość dyszy reguluję na kartkę papieru z drukarki, tak żeby dało się wyczuwać opór przy poruszaniu, ustawiam każdy róg potem ze 2-3 kolejne iteracje, na koniec sprawdziłem jeszcze odległość w środkowej części, musiałem lekko oddalić narożniki bo na środku dysza praktycznie ryła w szybie. Więc w efekcie w narożach mam odstęp ~1,5-2 grubości kartki, na środku ~1 grubość, drukuje kostkę testową 20x20x20mm więc bardziej zależało mi na dokłądności w środku stołu (miejscu wydruku)