Stół 110, ekstruder 250+, w ciasnej komorze może się zrobić wesoło. Chyba że w drugą stronę - zamiast wszystkie kable silników, grzałek itd przedłużać, to dodać do obudowy elektroniki wentylację z i na zewnątrz dodatkowym łentylatorem.

Chciałbym jedną z Prus zamknąć w komorze żeby drukowała mi hurtowo ASA i nylon (prototypownia). Zasilacz i panel sterujący wyprowadzić poza komorę to banał. Panel, wiadomo, można obsługiwać bez robienia przeciągu w komorze. Czy płytę główną jest sens wyprowadzać, przedłuży to jej żywot?