Znaleziono 3 wyniki

autor: cube
26 lis 2021, 00:06
Forum: B+R, innowacje i pomysły
Temat: Wymienne hotendy
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 6512

Re: Wymienne hotendy

Takie coś dziś mi youtube podrzuciło. Całkiem ciekawe.
https://www.youtube.com/watch?v=75iM0KOHVfY
autor: cube
18 lut 2021, 08:08
Forum: B+R, innowacje i pomysły
Temat: Wymienne hotendy
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 6512

Re: Wymienne hotendy

Różne złącza przeglądałem, te też widziałem. Są podobne w gabarytach pasujących do otworów pod db9. Tylko w wypadku takich złączy ważny jest kierunek wpinania, musi być równoległy do szpilek. Przy sprężynowych zaciskach ważna jest pozycja już po montażu ;)

Ultimaker ma całkiem ciekawe hotendy, ale najtaniej po 50usd na Ali, zaczyna robić się pieniądz gdyby potrzeba było np. 5 sztuk.

O Volcano też myślałem. Ponownie, rezygnując ze stałego złącza na rzecz wtyczki można wykorzystać i ten mój patent bo szyna umożliwia zapinanie w kilku ustalonych pozycjach. Np. zwykły hotendy na ząbku trzecim a Volcano na czwartym. Przy jeszcze dłuższej szynie można nawet by extruder zapinać i szybko przerabiać direct-bowden.

Jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy. Może ktoś widział takie coś, a może ktoś byłby w stanie pogrzebać w kodzie sterownika. Chodzi o dodanie czytnika NFC tuż przy hotendzie. Bo po pierwszym PID autotune, wartości P, i, d, można by zapisywać do NFC a potem przy włączeniu gkodu odczytywać je wprost z naklejki. O ile dobrze pamiętam są Mkody zmieniające parametry regulatora, może są jakieś umożliwiające odczyt? Założę się że przy klipperze było by to możliwe, ale może w marlinie też?
autor: cube
18 lut 2021, 00:02
Forum: B+R, innowacje i pomysły
Temat: Wymienne hotendy
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 6512

Wymienne hotendy

Hej. Taki cyrk jak wczoraj mi się zdarzył - zdarza się rzadko. Dwie godziny mi zeszło mi przetykanie hotendu i składanie drukarki. Winna była złączka bowdenu - na częsci pękła sprężynka zacinająca rurkę i dostała się wprost do dyszy. Oczywiście zrobiłem błąd i zamiast założyć zapasowy hotend, zabrałem się za czyszczenie, bo myślałem że zejdzie mi szybciej. Nie zeszło. I tak dobrze że sprawa wyszła na początku długiego wydruku a nie pod koniec. Wtedy właśnie zapadła decyzja, że drukarka po modyfikacji będzie musiała dostać wymienne hotendy. Takie wstępne założenia:
pierwsze - chciałbym szybciej zmieniać dyszę na takie o większym przekroju - teraz często godzę się na dłuższy wydruk w imię nicnierobienia przy drukarce. A miałbym potrzebę akurat na poużywanie dyszy 0,8 zamiast 0,4.
drugie - aby zminimalizować robotę w grę wchodzi tylko wymiana całego hotendu, czyli łącznie z grzałką i termistorem. Tylko przepiąć kabelki; grzałka wymagała by tylko autotune PIDa. W wersji na bogato chciałbym złącza stykowe, ale zapewne wyjdą jakieś standardowe wtyczka + gniazdo. Ważne by przewody były estetycznie i bezpiecznie połączone.
trzecie - cena - musi być w miarę tanio.
czwarte - zakładam minimum obróbek wymagających tokarki, szlifierki czy frezarki. Bo o ile ja mam dostęp do maszyn to nie każdy ma takie możliwości.
piąte - długość hotendu. Zakładam składanie każdego hotendu na zewnętrznym pomocniku (z angielska "jigu"); tak aby odległość końca dyszy od punktu montażowego była możliwie stała, max. 0,05mm odchyłki. A więc wymaga to jakiejś regulacji w pionie. Chcę uniknąć ustawiania offsetu Z przy zmianie - stąd to wymaganie.
szóste - zaadoptowanie jakiegoś istniejącego rozwiązania, aby redukować koszty.

Po wpisaniu w google haseł typu swapable hotend czy quick change hotend pojawia się trochę rozwiązań, ale mało które mi się podoba. A to cena, a to obróbki precyzyjne, a to coś innego. Więc przeprowadzam tok myślowy samemu.
Zastanawiałem się nad kilkoma rozwiązaniami. Pozycjonowanie na trzech punktach jak w toolchangerach, na dwóch pryzmach+wałkach w kształcie litery T czy na trzpieniach pasowanych. Niestety wszystko to wymaga jakiegoś rodzaju obróbki, aby pozycjonowanie było powtarzalne. Ale za to umożliwia zastosowanie złączek stykowych sprężynowych typu Pogo.
Kolejnym rozważanym przeze mnie rozwiązaniem było wykorzystanie akcesoriów do aparatów foto (do statywów). Chodzi o szybkozłączki do statywów, np Arca Swiss. Charakteryzują się budową typu jaskółczy ogon - po zaciśnięciu klemy pryzmatyczna stopka zaciągana jest do podstawy i blokowana. Zalety to spory dostęp do płaskich pryzm, które mogą śmiało robić za płytki montażowe, wada to znów cena - na alliexpres znajdzie się taniej, w polsce drożej. No i calowe gwinty, bo w fotografii do mocowania aparatów stosuje się śruby paskudniki calowe. A poza tym już rozmontowałem statyw do aparatu, aby obadać temat dokładniej.
Są jeszcze akcesoria na gorącą stopkę/zimną stopkę - co też może być ciekawym kierunkiem obadania.
Szyna elektryczna TH35 to też ciekawa sprawa - dziesiątki wzorów złączek i obudów, z różnymi rodzajami zatrzasków mocujących osprzęt elektryczny. Coś by znalazł pewnie, ale na razie temat zostawiam.
Ostatnie co mi przyszło do głowy i co znalazłem w domu to montaże na szyny Ris/Ras/Picatinny/Weaver. Są to szyny stosowane w strzelectwie i airsofcie/wiatrówkach. I o ile samych szyn już nie mam (na próbę wydrukowałem) to znalazłem u siebie obejmy do lunety na tubus 1cal (25,4mm średnicy wewnętrznej. A to dało pewien pomysł i pierwszy test. Opis: wykorzystany został najpopularniejszy hotend e3d. Szyna zamontowana jest pionowo na jigu i na karetce. Uchwyt lunety zakładamy na szynę w jednej konkretnej pozycji. Na hotend zakładamy pierścień - redukcję, który ma dwa zastosowania - trzyma przewody i umożliwia regulację pionową, bo suwliwie pasuje do montażu lunety. Grzejemy i skręcamy obejmę, tak aby czoło dyszy oparte było na podłożu. Tak zmontowany hotend zdejmujemy z pomocnika i zakładamy na karetkę. Mierzymy raz offset Z i starczy. Przy wymianie kompletu na inny, montując w tym samym miejscu, można pominąć pomiar, bo długość została ustalona na pomocniku.
Najciekawsze - ceny. Szyna 5 pozycji to około 10zł, obejma podobnie.
Poza tym występuje sporo różnych wzorów, które można zaadoptować do różnych hotendów, np taka lub taka
Przykładowo - tak by to mogło wyglądać.
IMG_20210217_223932MP.jpg
W następnym tygodniu postaram się w pracy sprawdzić czujnikiem zegarowym powtarzalność montażu.
Teraz pierścień redukcyjny ma tylko wycięcia na przewody. Przy montowaniu osiowym jest mało miejsca, ale przy mimośrodowym otworze można w pierścieniu zrobić gniazdo na jakąś złączkę na przewodzie. Niestety, przy sposobie w jaki zakłada się montaże na szynę Ris, ciężko będzie zaadoptować złączki pogo.
PS. przepraszam za nadużywanie słowa hotend.

Wróć do „Wymienne hotendy”