Odwiń parę metrów i wrzuć do piekarnika. Szybko wysuszysz i sprawdzisz, czy to tylko wilgoć.
Poza tym warto przeczyścić głowicę.

Pierwsze co to bym wyrzucił rolki z prowadnic ramion. To się będzie wyrabiać i wymagać okresowej wymiany/korekty/kalibracji. O niebo lepsze są linear rail - https://www.aliexpress.com/item/1005002511075207.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.47951b13P2rE7X&algo_pvid=330f014f-e63f-4b67-ba02-7f3b6db7c8...

Kupiłem pewną suszarkę do żywności i ustawiłem max temperaturę (68 stopni) i po przyłożeniu ręki przy samym dole (przy grzałce) czuć jedynie ciepła a powinno chyba parzyć? A czy spotkałeś się kiedyś z tym, że po przymrozkach powietrze jest bardzo suche? Pomimo niskiej temperatury powietrza Albo że ...

//wydzielone z:
viewtopic.php?f=19&t=7398


Tak mi przyjszło na myśl... (żartobliwie)...
A może by tak nową płytę poddać najpierw wygrzewaniu w piekarniku?
Jeżeli tak, to ile stopni i na jak długo?

I czy to miałoby jakiś sens?

Koło w pionie bez supportu będzie zawsze jajowate/spłaszczone (mówię o delcie, ale to chyba bardzo typowe). To samo dotyczy wpustów na nakrętki. Nie będą ładnie sześciokątne, tylko 'za niskie'. Więc albo się z tym zgodzisz, albo wiesz, że otwory przewiercisz/nagwintujesz po wydruku (co najczęściej z...

Ja bym na wstępie... 1. Po prostu zwolnił... 2. Potem znowu zwolnił... 3. Ustawił na nosie początek druku 4. Jak powiedzieli koledzy - druk wcale nie najgorszy. Trzeba powolnego śledztwa, co i jak się zmieni. Kilka więcej 'łódek' przed tobą. 5. A tak poza tym czy zrobiłeś: - wszystkie kalibracje??? ...

Berg pisze:lutuj gdziekolwiek. grotem. Generalnie nie używaj transformatorowej do elektroniki.

Złota Lut-Lampa dla ciebie za ten tekst. To była pierwsza zasada lutowania, jaką poznałem w swoim DIY życiu.

@Bratmat - BMG wydaje się bardzo fajne i atrakcyjne, ale mam do niego jakieś wątpy. Np. bardziej nitkuje, czego nie miałem wcześniej. Może robi to większe przełożenie zębatek i przez to wyższe obroty silnika? To się okaże wkrótce. Bo teraz drukuję moda z TG, który ponoć jest zoptymalizowany pod druk...

A jak było Z Curą? Podobnie. Bardzo dużo pracy i testów na początek, potem już brakuje pary na kolejne wersje. Szczególnie, gdy zmiany są regularne i wymaga to koordynacji z firmą przez dłuższy czas. A gdzie czas, a gdzie jakiś sensowny zysk z tej pracy? Na pewno znajdzie się ktoś kto kupi, bo jest ...

Tia... Dokładnie tak samo robię.