Stół przemyty izopropanolem. Bez dodawania warstwy adhezyjnej.

Nie mam pojęcia dlaczego, ale wychodzą mi takie kwiatki po pierwszej warstwie - ktoś z doświadczonych kolegów może podpowiedzieć o co kaman?

Obniżenie głowicy załatwiło problem.

Sorki za moją "lamerskość" w temacie - wgryzam się.
Warstwa adhezyjna, to ta z "nadrukiem"? Jeśli tak, to właśnie na tej stronie drukuję - nie jest to czyste szkło.
Spróbuję zatem obniżyć jeszcze głowicę i zobaczę jaki będzie efekt.

Próbowałem też z temp. 70 stopni na stole, ale różnicy nie było. Ten sam problem.
Temperatura pomieszczenia w normie - ok. 20 stopni.
Tak jak napisałem wyżej - problem występuje głównie gdy drukuję na szkle.
Spód wydruku w załączniku.

Stół został skalibrowany wg. poradnika z linku.
Dysza i stół rozgrzane do 200 / 45, stół wytarty izopropanolem.
No i kwiatek jak załączonej fotografii, czyli obiekt odkleja się po nałożeniu kilku warstw.
Nie mam pojęcia co zrobić z tym fantem.
Ktokolwiek miał taki problem i sobie poradził?

Pozdrówka.

Próbowałem lakieru do włosów i czyszczenia izopropanolem.
Znalazłem porady dotyczące regulacji stołu (zrobione za pomocą kartki) i temperatury (próba przy 50 i 70 stopniach).
Aaaa. I filmanent PLA oryginalnie dostarczony w komplecie z drukarką.

Pozdro.

Jako że jestem w tym nowy, witam się ze wszystkimi i od razu proszę o radę jak przewalczyć problem. Podczas wydruku PLA na szkle - model odkleja się. Zaginają się zewnętrzne krawędzie a później cały model traci przyczepność. Próbowałem przy temp. stołu 50 i 70 stopni - ten sam efekt. Co ciekawe jeśl...