cyfron pisze:Nadal czekam na foto sensownej jakości wydruku z MD16 bez uzasadnienia "za takie pieniądze to nawet nieźle".

Rzucam wyzwanie, kup w tej samej kwocie długopis 3d i porównajmy efekt do mojej pierwszej kostki jaką tu przedstawiłem
Drukarka wymaga własnego wkładu, to było oczywiste w momencie zakupu. Pewnie jak ktoś chciałby się tu pochwalić wydrukiem to puści wydruk na 40mm lub wolniej i będzie już ładnie przy tej sowieckiej wadze karetki i losowym doborze jakości elementów zastosowanych w mechanice ruchu. Nie o to tu chodzi, by stockowa drukowała ładnie, ona ma pokazać do jej dolega na tym co jest i jakich zmian należy w niej dokonać. Podejrzewam, że podłączając swoją elektronikę już uzyskam zdecydowanie lepsze wydruki, ale w ten sposób zamarkuję jej oczywiste braki mechaniczne. Obecnie kosztowała mnie ona 375 + 15 łożysko liniowe, dojdzie jeszcze elektronika (pewnie pod 100zł) i nowa karetka (tu pewnie popłynie z 150, bo całość out), oraz jakieś wydatki niespodziewane. Planuję się zmieścić w 700 zł, a już obecnie wiem, że tam ABS trzyma się nawet na papierowych taśmach malarskich.

Ech, Panowie oczekiwaliście od drukarki co ma stepsticki Allegro, że będzie cicha jak z najnowszymi rozwiązaniami Trinamic, oraz to że urządzenie w cenie długopisu 3d będzie konkurować jakością z drukarkami SLA?! Za tą kasę, to drukuje rewelacyjnie cicho i precyzyjnie
Jak komuś się to nie podoba, to dołoży wartość drugiego pena 3d i będzie miał ciszej i porównywalnie do popularnych enderów Tak to wyjdzie taniej, a będzie w stanie bezboleśnie drukować w ABS i z TPU.

obrms pisze:- luz na łożyskach prowadnic Z -> łapiąc za końcówkę stołu mozna nia było poruszać w zakresie 0,8mm,

Sprawdź te LMF12, wałki trzymają jako tako tolerancję. U mnie jak wspominałem wcześniej, prawe łożysko liniowe tak latało, że podejrzewałem brak kulek w nim - kulki były, tolerancja średnicy na produkcji pewnie była na paznokieć

Myślę, że na dziś skończyłem. Jakie wnioski: śruba wydaje się być prosta, wróciłem do górnego łożyska T8, sprawdzałem na ile starczyło mi cierpliwości różne położenia stołu, obrotu śruby, z przykręconym stołem T8 przesuwała się swobodnie poprzez te łożyska, więc ich wpływ na wydruk można odrzucić. Dołożyłem podkładki pod dystanse, bo różne długości wkrętów, długość ich nagwintowania mogła kosić silnik, przykręciłem na ile to możliwe centralnie sprzęgło do śruby i efekt prawie znikł. Nadal pewnej części ciała nie urywa, ale problem Z-Wobblingu (który minimalnie nadal jest) może zejść na plan drugi, teraz czas na X i Y, bo tu co się Panie dzieje!!!
PS. Zdecydowanie, ta drukarka posiada naszą ulubioną szparkę

Śruba TR8x4 @ 250mm, sprawdzona - jest prosta, na tyle na ile mogłem dziś sprawdzić (szkło), jutro sprawdzę ją lepiej. Sprzęgło i mocowania silnika... no cóż, to pierwsze musi pozostać, inne nie wejdzie (jak oni na renderach tam zmieścili SFU1204?!), oś silnika w nim stanowczo za wysoko - jest za długa, mocowanie na mosiężnych dystansach... dodałem podkładki, bo gwint (może celowo) jest za długi. Oj coś czuję, że ta oś pójdzie w całości do śmietnika.
@mcxmcx wiem, że ten filament jest kiepski, próbka w folii przeleżała ze dwa lata, ale nie z jakością walczę

To, że ekstruder nie grzeszy koncepcją to było wiadome (choć i tak jest to kosmos do podobnego pomysłu z Anet), ale nim zacznę się bawić w elektronikę i zawartość karetki, to osie muszę mieć ogarnięte na dopuszczalny do przyjęcia poziom. Kompletnie mnie ten Z rozwalił, bo tak za wiele to już opcji mi nie pozostało, sprzęgło spełnia minimum przyzwoitości, pozostała do sprawdzenia sama śruba T8 i jej nakrętka, łożyska liniowe na tej osi po wymianie już działają poprawnie. Usztywniać od tyłu drukarki kątownikami, płytą mocowanie bloków osi Z? Niby wypadałoby, blacha ma tendencję do skręcania, wałki 12mm aż tak dużo nie wniosą w tej kwestii. Wyrzucenie górnego łożyska raczej pogłebiło efekt Z-wobblingu (sic!).

Już był w ogródku, już się witał z gąską, ...
Miałem prawe łożysko liniowe luźne (przez chwilę myślałem, że nie ma tam kulek, tak latało), ale odnalazłem w swoich szpargałach, że takowe posiadam i je wymieniłem, poszedł prawy wydruk. Widzę fale, więc czym prędzej wywaliłem górne łożysko ze śruby T8, kolejny wydruk (lewy) i jestem w tym samym miejscu (jakością się nie sugerujcie, to jakieś demo ABS od Print.Me i go kompletnie nie znam na jakich ustawieniach należy go użyć). Uparcie błąd się powtarza co 4mm. No to mam ciekawą zabawę (przy okazji zastanawiam się, czy ta jakość powierzchni to nie jest też przy okazji zasługa naciągaczy pasków, ale to na później). "I co teras?!"

arkomania.pl pisze:Akurat po Mingda MD16, to na razie drukarka "Tapy" ma niezadowalającą jakość wydruku.

Daj mi czas, to pierwszy chińczyk którego nie rozebrałem i nie złożyłem po swojemu od nowa, za parę dni powiem co i jak, bo jak na janusza okazji przystało to nie odpuszczę
Pomimo tego drobnego feleru i tak uważam ten zakup za udany, bo nigdy nie wierzę w to, że nic nie będzie trzeba poprawiać. Nie chcę robić rewolucji nim nie ogarnę elektroniki, bo nawet jeśli mam skopaną śrubę, to bez możliwości ingerencji w soft, to będę ograniczany tym co zastałem. Argument o braku sztywności do mnie nie przemawia, oś Z to też dwa wałki 12mm osadzone na sztywno, blacha tu może tylko być podatna na skręcanie. Płaskie elementy drukuje ładnie, stół jest prosty(sic!), ten wydruk ze zdjęcia miał fazki, więc głowica latała jak oszalała by naddawać kolejne warstwy - i Mingda dała radę, co już jest plusem przy tym ciężarze karetki, plastikowy Anet by się rozpadł przy takiej prędkości druku i zrobiłby gluty, a tu nic.

obrms pisze:Ta buda wbrew pozorom nie jest taka sztywna jak sie na poczatku wydawalo.

Nie popadajmy w skrajności, prędzej stawiam na sprzęgło (a raczej jego genialne śruby dociskowe rozmieszczone pod kątem prostym - tego nie da się centrycznie ustawić) i/lub krzywe mocowanie nakrętki, na tej 22 cm długości śruba musiałaby być wyjątkowo krzywa, a blacha z puszki od coli by dawać taki efekt.

arkomania.pl pisze:U Ciebie wyraźnie widać, że masz problem z osią Z.

Dlatego też napisałem, że oś Z do kompletnej przebudowy. Tu się pojawia problem jak tego dokonać, bo tak wykonanie mocowanie nie daje zbyt wielkiego pola do manewru. Będę myślał nad tym jak to ogarnąć, bo przy takich głębokich różnicach, to nie będzie już bułka z masłem... A obawy miałem względem XY, a tu masz
Edit. Dziś nie będę już sprawdzał, ale łudzę się, że tam sprzęgło jest mocowaniami 90st. co może dawać taki efekt, choć z drugiej strony, ma sztywne podparcie po obu stronach i ta teoria trochę podupada.