Znaleziono 10 wyników

autor: Benji
31 gru 2016, 21:54
Forum: Drukarki FDM/FFF - wszystkie pozostałe
Temat: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.
Odpowiedzi: 1668
Odsłony: 588514

Re: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.

LUME pisze:Nie doszły do mnie wałki hartowane ale przystąpiłem do testu z czujnikiem zegarowym.
Odchyłka na poziomie 0.12 mm w obszarze roboczym 90% X i 80% Y.
Przypomnę, że testy przeprowadzone były na drukarce, którą można było nabyć za 1100 zł + ewentualne dokupienie śruby trapezowej 40 zł.

https://www.youtube.com/watch?v=aY02-MEWnQ0

Obrazek
Metodologia tego testu jest kiepska bo ukazuje jedynie odchyłki na danej płaszczyźnie kiedy obie strony osi Z osiadły na swojej pozycji. Nie bada nic więcej od krzywizny stołu która notabene jest duża. Sugerowałbym raczej taki test:

Najpierw w pozycji Z=0 lub jakiejkolwiek innej mierzymy czujnikiem płaszczyznę zapisując wartości w 4 punktach. Następnie przesuwamy Oś Z o 0.05mm lub 0.1mm w górę i powtarzamy pomiar.
To badanie dopiero może ukazać ewentualny problem o którym była mowa i którego test zgodził się Pan wykonać.
autor: Benji
23 gru 2016, 21:43
Forum: Drukarki FDM/FFF - wszystkie pozostałe
Temat: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.
Odpowiedzi: 1668
Odsłony: 588514

Re: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.

dragonn pisze:
adikx5 pisze:
dragonn pisze:Kurka, oś x miałem na myśli właśnie, zawsze mi się to myli xD. Właśnie jak oś Ci spada to może się tak robić że od pewnego poziomi Ci nią szarpie. Dobra, skończmy swoją dziś xD.
Oś X chodzi gładko, jak i pozostałe. Nie mam jedynie pewności co do tego czy oś X nie ucieka ku dołowi z prawej strony kiedy karetka tam podjedzie (od ciężaru).
No właśnie to spadanie ku dołowi może być przyczyną jak prowadnicze tej osi są za mało skręcone plus osie z są za bardzo rozsunięte.
No właśnie chciałbym zauważyć że szukacie problemu o którym pisałem na pierwszej stronie w pierwszym poście tego tematu.. Nikt nie brał tego na poważnie w amoku szczęścia z nowego zakupu i przez ciągłe zapewnienia Piotra, że jest cacy i "u niego przecież działa"..

Teraz powtórzę wyraźnie żebyście nie wyważali otwartych drzwi. Opadanie osi Z z prawej strony urządzenia a w szczególności kiedy dojedzie tam wózek osi X spowodowane jest niepotrzebną sakramencką oszczędnością.
Tam nie ma śruby napędowej i drugiego silnika! Wobec tego oś Z wisi z prawej strony niepodparta w powietrzu! I uprzedzając riposty. Nie, wałek z łożyskami nie będzie w stanie tego zniwelować. Szczególnie że jest to drukarka robiona "byle taniej" nie będzie tam łożysk misumi czy thk tylko jakieś chińczyki które mają luz osiowy na poziomie 0.5-1 mm (!). I to w zupełności wystarczy aby Zetka z prawej strony opadła nawet o kilka milimetrów.
To zaś implikuje dodatkowe problemy jak kłopoty z poziomowaniem, z nierównymi warstwami (głównie po opadającej stronie osi).
Jeden silnik u Polskiego dystrybutora jakieś 50pln, i druga śruba nawet metryczna/trapezowa 3pln/25pln. Problem z głowy, spokój i brak nerwów z powodu takiego jawnego babola. Ale jak się chce robić drukarki taniej od Azjatów to i wschodniego poziomu myśli technicznej należy się spodziewać. Teraz userzy będą musieli sobie z tym radzić. Zignorować problem, lub kombinować jak tu zacisnąć prowadnice osi tak żeby nie opadało. Ew. wepchnąć jakiś papierek, skleić, owinąć taśmą.. Niektórzy jak pisali lubią ćwiczyć szare komórki i majsterkować nad problemami podkładanymi przez autora drukarki, ale pozostałym można by było oszczędzić takich nieprzyjemności bo widać że to bywa frustrujące.

Ew. opisać drukarkę jako zmuszającą do myślenia a nie jako "polską lepszość nad chińskimi klonami", tym bardziej że sama jest złożona w jak mniemam w 85% z chińskich podzespołów. Mylę się? Może i tak bo to pewnie aż w 90%..
Przy ponad 80 różnych komponentach i łącznie ponad 300 mogą zdarzyć się pomyłki, to nie była fabryka lego w której klocki pakuje robot. Bilans jest taki, że każdy niezależnie, czy część zgubił, uszkodził ją kurier/kupujący, nie było jej w paczce po prostu ją otrzymał za darmo z wysyłką na mój koszt. Nikt nie pozostał zostawiony sam sobie z problemem niedziałającej drukarki a kilka osób otrzymało pomoc door to door za darmo. Szkoda, że tego Pan nie napisał, tylko pozbierał kilka problemów, które dotyczą prawdopodobnie milionów użytkowników drukarek DIY na Świecie.
Panie Piotrze, naprawianie, dosyłanie zamienników dla uszkodzonych lub brakujących komponentów to oczywista oczywistość. Wszyscy to robią. Nie można z tego robić atutu. Każdy szanujący się sklep / przedsiębiorca dba o to aby klient był zadowolony bo przecież to konsument daje chleb - dotyczy KAŻDEJ branży. Żadna nowość, czasy kiedy zamiast telefonów dostawało się cegły już minęły jakieś.. 10 lat temu?
Na szczęście są ludzie, którzy potrafili dostrzec różnicę między tym co można kupić w podobnej cenie. Nie poszedłem na łatwiznę i nie wziąłem gotowego projektu oppen source, który zrobiony po kosztach sprzedawał by się równie dobrze albo lepiej.
Ale jaką różnicę? W wykonaniu przyzwoitej obudowy? Przecież cała reszta to jest importowany chiński towar. Nie jest tak?

Ja tutaj od początku staram się uzmysłowić coś innego, może źle się wyrażam. Chodzi mi o model biznesowy. Była już mowa o tym wcześniej wraz z linkami do rzeczowych tematów np na centrumdruku.pl. Firm które chciały konkurować cenami było już sporo, i historie te nie kończą się dobrze.. Nie mam powodów aby twierdzić, że w Pańskim przypadku będzie inaczej, chyba że zmieni się podejście.
Niech zestawy mają i po 2 tysiące części, ale jeśli będzie je Pan liczył w pocie czoła sam po nocach to cóż się dziwić..
A gdyby drukarki kosztowały dwukrotnie więcej, z całą pewnością opłaciłby Pan ludzi, lokal, lepsze materiały, czy felerny brakujący silnik po drugiej stronie osi Z. Nie oszukujmy się, przecież wiadomo że ten zabieg miał służyć zmniejszeniu kosztów produkcji, a że "jakoś" to działa to poszło w świat. Co więcej w chwili obecnej tworzy Pan raczej słaby towar, a daje Pan zarobić wyłącznie sobie i Azjatom od których sprowadza, jak sądzę komponenty. A przecież można by wesprzeć polską gospodarkę część rzeczy zamawiając w Polsce, np. wspierając importerów części którzy zamrażają swój kapitał po to aby towar był dostępny od ręki bez czekania po 2 tygodnie. Właśnie dlatego klienci czekali tak długo bo za 50 zł więcej elektronika byłaby pod ręką, ale przy walczeniu ceną liczy się każdy grosik.
Offtop robię ale ekonomia ma swoje prawa, i zostawiając więcej kapitału w kraju można pobudzać gospodarkę. Działanie przedsiębiorców w podobnym jak Pana modelu, niestety ma więcej minusów niż plusów i powoduje eksport wypracowanych przez Polaków pieniędzy za granicę.
autor: Benji
22 gru 2016, 23:42
Forum: Drukarki FDM/FFF - wszystkie pozostałe
Temat: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.
Odpowiedzi: 1668
Odsłony: 588514

Re: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.

gratis_lpg pisze: wyłącz THERMAL_PROTECTION_BED i zobacz czy pomoże
Lepiej nie wyłączajcie tego zabezpieczenia (thermal runaway) bo jest to bardzo dobre rozwiązanie (nie tylko w mojej opinii) i przypuszczam że uratowało sporo osób przed poważniejszymi konsekwencjami. Już wypadające wrzące mosfety z LUME widzieliśmy, a lepiej żeby nie miało miejsca coś takiego:
https://www.youtube.com/watch?v=qVjWg2vuWzk
Więc sugerowałbym nie grzebać w tym zabezpieczniu, które zapobiega takim sytuacjom. Szczególnie tyczy się to świeżaków/amatorów.

Swoją drogą widzę, że początkowy entuzjazm zaczyna się przeradzać po jakimś czasie w wątek wzajemnej adoracji posiadaczy ładnie wyglądającego "czegoś" z mnóstwem problemów. Jakaś kombinatoryka, dziwne koncepcje, ulepszanie świeżego zakupu praktycznie na start. Trochę jakby kupić ekspres do kawy i zaraz po jego uruchomieniu zabierać się do przeróbek bo temperatura jest za mała żeby zaparzyć kawę.. Nie chodzi mi tu o deprecjonowanie czyjejś pracy tylko o uczulenie na pewne aspekty które w dobie dobrze sprzedających się "mega tanich" rozwiązań są pomijane. Chodzi głównie o bezpieczeństwo.
Mamy święta, przypuszczam że sporo tych drukarek trafiło jako prezent dla osób młodszych często niedoświadczonych. Czytając kilka stron wcześniej, że LUME dobrodusznie wysłał rolkę filamentu (!) za przypalone biurko myślałem że mi się krew w żyłach zagotuje. Panie Piotrze nie wszystko da się kupić za je***ą kartę master card! Biurko można odkupić, remont mieszkania zasponsorować swoim nieprzemyślanym produktem ale pewnych rzeczy się nie da kupić i myślę, że wszyscy wiedzą o co chodzi.
Miałem się już nie udzielać w tym temacie ale po prostu widząc co tu się wyrabia nie daję rady..

(cyt."Czyli w cenie niższej od chińskich akrylowych prus i3 wykonać solidną obudowę, która nie trzęsie się jak galareta.") Super, więc mamy stalowy czołg z którego po trochu wypada podwozie, a niektóre rzeczy po prostu NIE działają jak należy.
Może zamiast robić absurdalnie tanie produkty, tylko po to żeby udowodnić sobie i wszystkim w około, że można robić taniej niż chińczyk w Azji to warto byłoby wycenić siebie i swoją pracę o powiedzmy 500 zł więcej i postawić człowieka który będzie sprawdzał ot choćby elektronikę przed wysyłką bo wystarczy popytać i dowie się Pan że inne podmioty to robią. Kompletność zestawów taka osoba też mogłaby sprawdzać.

Przecież wiadomo nie od dziś, że połowa sprowadzanych z Chin tanich komponentów wymaga co najmniej "poprawienia". A ja tu czytam, że nie sprawdza Pan elektroniki sypiącej się jak skała piaskowa bo: "zajęłoby zbyt wiele czasu". Cieszę się niezmiernie, że Pański czas jest dużo cenniejszy niż majątek, zdrowie czy życie innej osoby. Świetne ***** podejście.
Właśnie po to trzeba odżałować trochę swoich profitów i zatrudnić pracowników którzy będą robić to na co Pan nie ma czasu! Ale cóż, hajs się zgadza, użytkownicy mają swoje ładne i sztywne stalowe drukarky z których od spodu lecą rozgrzane do czerwoności wylutowane mosfety. To ja już wolę jakąkolwiek trzęsącą się jak galareta konstrukcję na której można pracować a nie tworzyć kilkunasto-stronnicowe tematy o tym jak np. ocieplić stół który nie domaga.
Sprzedając drożej, cóż może sprzeda się mniej ale będzie spokojne sumienie, że całość jest dopracowana a nikomu nic nie będzie. Wolałbym za taką drukarkę zapłacić 2 tyś niż 1 tyś ale mieć pewność, że moja 4-letnia córka albo jeszcze młodszy syn przechodząc w pobliżu urządzenia nie napotka jakiś kolejnych absurdów.

Najbardziej dziwi mnie fakt, że pomimo ostatnich już chyba 20 stron zawierających głównie babole, usterki, kłopoty z brakami w przesyłkach, społeczność jest wciąż względnie zadowolona. W każdej innej branży takie niedoróbki są piętnowane a tutaj niewiele osób ma jakiekolwiek refleksje na temat bezpieczeństwa. Ważne że żona nie wyrzuci z domu bo drukarka ładna. Chyba autor projektu postanowił bardziej poczarować swoich klientów, niż jakiś czas temu gdy sprzedawał inny swój projekt na portalu aukcyjnym który był powiedzmy na podobnym lub niższym poziomie z tych samych powodów - dążeniem do obniżenia ceny do absurdalnego minimum niepozwalającego nawet na wynajęcie powierzchni biurowej żeby paczek z domu nie wysyłać.
Takie marketingowe odrodzenie pod inną nazwą, odcięcie się od przeszłości i kreowanie nowego nieco fałszywego wizerunku jako rzekomego dotychczas hobbysty a obecnie profesjonalisty nie zmienia faktu, że z poprzednich projektów za wiele Pan Lume vel Piotr nie wyciągnął. Popełniając wciąż te same błędy. Owe poprzednie projekty z całą pewnością noszą znamiona komercyjnych a nie hobbystycznych drukarek. Wystarczy rzucić okiem w archiwa, internety nie zapominają, chociaż wątpię, że ktokolwiek zada sobie trudu. Mam nadzieję również, że obecna sprzedaż na innym koncie z innymi danymi firmy nie wyczerpuje znamion firmanctwa, ale w sprawy prawno-księgowe to nie będę się wtrącał, zakładam, że wszystko jest w porządku. Ważne tylko aby produkt nie stwarzał więcej zagrożeń, bo coś takiego nie powinno mieć miejsca.
autor: Benji
30 lis 2016, 21:41
Forum: Drukarki FDM/FFF - wszystkie pozostałe
Temat: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.
Odpowiedzi: 1668
Odsłony: 588514

Re: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.

meler pisze:Ja kupiłem ją głównie dlatego, że jest dość dużo informacji do niej w porównaniu do innych z allegro. Nigdy nie miałem do czynienia z drukarkami i chce nagrać to dla takich samych laików jak ja. Zobaczymy jak dojdzie i kiedy bo nie podoba mi się to czekanie na części Pro i elektronike
Powiedzcie że to ponury żart ;) Drukarka ma może z miesiąc, są o niej ledwo 2 tematy, w połowie reklamowe. Wczoraj czy przedwczoraj dopiero udało się rozwikłać zamęt który wprowadził sam sprzedawca odnośnie tego co tak właściwie znajduje się w całym zestawie a czego tam nie ma. Google poza aukcjami allegro i tym forum nie widzi nic, żadnej informacji. A znajduję np. takie kwiatki na tle Hbota czy Makerbota: ( :brawo: )
http://drukarki-3d.informacje.edu.pl/
Producent nie ma nawet strony www, na żywo drukarki oglądnąć przypuszczam się nie da. Jak to jest dużo informacji w porównaniu do innych to ja wymiękam i odpadam.
ali87 pisze: Stąd wiem że składałem na instrukcji w wersji 1.2 a teraz jest 1.3 i wiem jakie są różnice a są spore. Instrukcja jest bardziej przejrzysta i nie sprawia takich problemów np z montażem ekstrudera w najnowszej wersji. Zaznaczam że wypowiedź odnosi się do instrukcji a nie do drukarki.
Po prostu zastanawia mnie, że ktoś już po złożeniu swojej nowej drukarki czyta starą instrukcję i porównuje ją z nową. Wydruki są dużo ciekawsze.
Ale młody jestem, pewnie wiele rzeczy mnie jeszcze zdziwi.
ali87 pisze: Chyba ideą zakładania forum jest chęć pomocy innym czyż nie? A może się mylę, może forum jest po to by smyrać się po pindolach i chwalić jakie to super wydruki ktoś poczynił? Trochę wiary w ludzi.
Doceniam podejście i przecież nie potępiam tego. Wszak sam kiedyś większość informacji zbierałem na polskich forach, i sporo też zostawiałem.
Po prostu nie przepadam za zakrzywianiem rzeczywistości i nie odnosi się to do twoich wypowiedzi.
autor: Benji
30 lis 2016, 20:30
Forum: Drukarki FDM/FFF - wszystkie pozostałe
Temat: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.
Odpowiedzi: 1668
Odsłony: 588514

Re: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.

ali87 pisze:Uwierz mi meler że teraz jest dużo lepsza niż poprzednia wersja ;) Gdybyś miał problemy z działaniem i konfigiem Marlina pisz śmiało, pomogę w miarę możliwości.
Skąd wiesz, zamówiłeś drugą?
Chwilami odnoszę nieodparte wrażenie, że odbywa się tutaj jakiś marketing szeptany. Osoby rejestrujące się wyłącznie po to aby oznajmić, że kupiły i za moment będą robić foto-wideo realcję. Jakiś taki nadmierny altruizm wypływa. Nie to, że nie wierzę w ludzi, tylko z natury jestem sceptykiem.. Toć chyba stary poczciwy i wysłużony Gate 3Novatic'i (jak to się odmienia? :D) nie miał aż tylu chętnych do fotoblogowania, a z całą pewnością była to bardziej przełomowa drukarka w epoce Prusaków drucianych. Jakby ktoś cukierki rozdawał ;)
autor: Benji
29 lis 2016, 15:25
Forum: Drukarki FDM/FFF - wszystkie pozostałe
Temat: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.
Odpowiedzi: 1668
Odsłony: 588514

Re: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.

LUME pisze:Nie są to standardowe wielkie m12 tylko małe m6, które umieszczone blisko głowicy będą dawały lepszą precyzję. Drukarkę oczywiście dało się uruchomić bez niego a koszty dosłania brakującego elementu ja pokrywam.
Nie bardzo rozumiem o jakiej lepszej precyzji mowa. Oba czujniki działają jednakowo. Offset czujnika względem głowicy ustawia się programowo, ot cała filozofia.
autor: Benji
29 lis 2016, 14:18
Forum: Drukarki FDM/FFF - wszystkie pozostałe
Temat: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.
Odpowiedzi: 1668
Odsłony: 588514

Re: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.

Zdaje się, z tego co mi się udało zaobserwować, że powielana na wielu forach owa ilustracja jest szczwana i ma się następująco:
- wszystko to co tam widzisz NIE znajduje się w wersji podstawowej tylko droższej, fin.
McKee ma rację twierdząc, że jest to kompletnie nieczytelne. LGT vs PRO.. To NIE jest porównanie tylko prezentacja droższych komponentów w droższym modelu, na tle tańszej konstrukcji i to w temacie o tańszej wersji, bo przecież droższej w sprzedaży nie widać. Porównanie jest porównaniem gdy przedstawia się dwie przeciwstawne cechy.

O autopoziomowaniu z tej ilustracji też niewiele słychać, tutaj jeszcze nikt się tym nie chwalił, więc jak to działa i czy działa jestem ciekaw. Na innym forum osoba posiadająca droższy model jeszcze obiecanego czujnika nie otrzymała. Ale autokalibracja wklejana co drugą stronę tematu o tańszej konstrukcji jest. Ważne że się mówi. Pachnie takim Zortraxowym podejściem jak przy negocjacjach z DELL'em. Niech ludzie piszą, niech wklejają obrazki, nie będziemy nic zaprzeczać ani też nie będziemy nic oficjalnie prostować.

Swoją drogą ciekawy sposób na reklamę, duża oszczędność informacji, grafiki z droższych modeli które nie istnieją w ofercie na rynku a jedynie na zamówienie. Producent nie widzi problemu ze śrubą po jednej stronie osi Z, zachwala rozwiązanie jako wystarczające i stabilne a jednak czegoś się wstydzi kadrując zdjęcia produktu tak, aby nie było tego faktu widać.


EDIT: Poprawiam się, wyżej autor opisał co i jak. Teraz przydało by się wyedytować tą nieszczęsną grafikę promującą tak aby była zrozumiała i czytelna i sprostować zamęt przez nią wprowadzony.
autor: Benji
23 lis 2016, 22:52
Forum: Drukarki FDM/FFF - wszystkie pozostałe
Temat: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.
Odpowiedzi: 1668
Odsłony: 588514

Re: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.

Tak tak, wiem że się czepiam, ale w imię zasad lubię kwestionować wszystko. :devil:

"Mega 2560 jest na oryginalnym chipsecie Arduino, nie klonie CH340."

Rzuciłem okiem na instrukcję a tam:
"UŻYWAJ DO WGRYWANIA PRZEWODU USB Z ZESTAWU, Zainstaluj sterownik CH340"

Nie ładnie. :think:

Instrukcja wydaje się być ok, widzę jednak, że w niej także żółta wersja posiada tylko jedną śrubę osi Z. Ale poczekajmy na aktualizację bo coś tam miało się nie zgadzać, nie wiem czy to między innymi również.

Dodatkowo nie wiem jaki to ma ostateczny wpływ na pracę, ale raczej słabym pomysłem jest prowadzenie przewodów z gniazdka 220V do zasilacza tuż obok silnika krokowego Z, a zaraz potem na powrót 12V do sterownika. Działać pewnie i działa ale przy próbie zdobycia CE raczej byłby kłopot z badaniami EMC.

Brrrr, zimo na zewnątrz a jeszcze psina czeka na wieczorny spacer..
autor: Benji
21 lis 2016, 12:22
Forum: Drukarki FDM/FFF - wszystkie pozostałe
Temat: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.
Odpowiedzi: 1668
Odsłony: 588514

Re: Pierwsza drukarka do ok 1500zł

To jest wersja tania. Wersja PRO wygląda inaczej, nie widać tam dwóch śrub, zatem swoją opinię podtrzymuję z pełną świadomością tego czynu ;)
EDIT: usunięty obrazek, wyżej kolega zreflektował ;) [img]...[/img]
autor: Benji
21 lis 2016, 09:40
Forum: Drukarki FDM/FFF - wszystkie pozostałe
Temat: Kolejny temat o drukarce 3D LUME.
Odpowiedzi: 1668
Odsłony: 588514

Kolejny temat o drukarce 3D LUME.

Hmmm, nie wiem co w tym lume jest że miałaby być godna polecenia. Ostatnio przeglądałem forum rcclub i już 2 użytkowników opisuje swoje jak to określili (nie)przyjemności. Jeden nie może nagrzać stolika to więcej niż 60 stopni, drugi głowicy do więcej niż 113 stopni. Raczej ciężko będzie drukować. Inna sprawa to, nie wiem czy tutaj ktokolwiek zwrócił uwagę, bo na tamtym forum tego nie oczekuję skoro dotyczy innej dziedziny: w wersji "PRO" tej drukarki szumnie prezentowana śruba trapezowa owszem jest ale tylko po jednej stronie osi Z.. Rozwiązanie proszące się o problemy. Widać też wymuszone na producencie cięcie kosztów aby tylko zmieścić się z ceną za blaszaną obudowę na absurdalnie niskim poziomie.

Jak to gdzieś indziej pisał fabrykator Krzysztof, wznieta z obciążeń drukarki 300 kg od góry jest jakaś niepoważna, kto normalny każe siedzieć tłustej amerykance na drukarce 3D? :) Taki wykres obciążenia może byłby zasadny gdyby ta siła działała z boku na ramę. Prędzej tam występują jakiekolwiek siły np. przy zmianie kierunku jazdy karetki osi X. Sztywność ramy w przypadku druku 3D nie ma aż takiego znaczenia jak przy wielkoformatowych maszynach CNC gdzie jest ona kluczowa. Pozostaje za to wiele innych rzeczy. Autor drukarki nie popisuje się też wiedzą lub pisze to celowo wspominając o jakimś "oryginalnym" chipsecie w klonie Arduino.. :roll: Z tego co się orientuję układ jest jeden i ten sam czyli ATmega2560 i używany jest tak samo w oryginałach jak i klonach. A CH340 to mikrokontroler USB.

Drukarka będzie się sprzedawać bo większość ludzi kupuje oczami i nie jest świadoma pułapek które tam czekają. Zastanawiałem się długo nad zakupem tej drukarki, ale z biegiem czasu widzę więcej i raczej z tego rezygnuję.

EDIT: GGonsior, możesz sprawdzić też Autodesk 123D, w miarę prosty i parametryczny program do tworzenia, bardzo podobny do Inventora no i freeware.


// Wydzielono stąd: http://reprapy.pl/viewtopic.php?f=4&t=399&p=5078#p5078
// Poprzedni "duży" temat o LUME: http://www.reprapy.pl/viewtopic.php?f=39&t=314
// FlameRunner

Wróć do „Kolejny temat o drukarce 3D LUME.”