szendo pisze:Opowiesz coś więcej o życiu z klipperem i duetem?

Dużo jeszcze nie jestem w stanie odpowiedzieć bo dopiero dziś to zaczęło żyć .
Z niektórymi rzeczami jest ciut zabawy jak co skonfigurować bo nie jest to popularna kombinacja.
Na przykład chwilę zajęło mi ogarnięcie płytki rozszerzenie do PT100, musiałem się posiłkować schematami elektrycznymi Dueta żeby dojść do tego gdzie jaki pin idzie do procesora. Ale jak już się znalazło piny to ruszyło od razu .
Całość jest połączona z Rassberry Pi Zero W nie przez USB a przez UART.
Do streamowania obrazu używam https://github.com/dans98/pi-h264-to-browser ale musiałem spatchować Fluidda żeby dało się podpiac kamerę jako iframe https://github.com/cadriel/fluidd/pull/425 ;p
Do tego jako restart_method dodałem sobie odrzucony PR z Klippera które dodaje opcję robienia to przez pin RTS, ale standartowe command też powinno działąć. I w controller_fan nie wiem jak ustawić żęby nie brało pod uwagę żadnych steperów, to zmieniłem w kodzie żeby domyślnie nie brało żadnych .
Powiem tak, jeśli ktoś ogrania Pythona to grzebanie w tym kodzie to bajka w porówaniu do grzebania w czymkolwiek z Marlina czy nawet RRF.
Wstępnie jestem bardzo zadowolony z tej zmiany.

Pjoter pisze:Klipper na duet 2 WiFi? Bo sam o tym myślałem i się zastanawiam czy warto. Jaki RRF masz na duecie?

Tak, na Duet 2 Wifi.
Miałem tam chyba RRF 3.3? Nie śledziłem ostatnich aktualizacji ale bardzo stary nie był.
I tak, oczywiście Duet 2 WiFi to OVERKILL dla Klippera, ale przynajmniej mam solidną płytkę która się nie psuje (odpukać w niemalowane) do combo z klipperem.

Bye, bye RRF, welcome Klipper I tak na koniec: Oczywiście to żart (w którym trochę prawdy jest.... )
Jak już ogarnę wszystkie pierdoły które jeszcze zostały bo drukować już drukuje to następne w kolejności jest kalibracja akceleracji przy pomocy akcelerometru i naciągu pasków (bo podobno to też się da robić).

Dodatkowo TMC to wygoda, po prostu. Jak na co dzień używam Dueta to stepsticki gdzie muszę kręcić potencjometrem czy wsadzać zworki żeby ustawić mikrokroki wydają się prehistorią .

Nie, wyświetlacz zostaje ten który jest, celowo wybrałem taką elektronikę 32 bitową która z nim działa (wiele wspiera w Marlinie tylko graficzne) żeby nie musieć modyfikować ramy, już i tak musiałem zrobić otwory na kartę SD i USB bo to co było było pod RAMPS-a ;p.
Co do stepsticków, tryby hybrydowy z progiem odpowiednio dobranym progiem przełączenia, kroki muszę sobie przypomnieć/policzyć ile powinno być . Co do osi Z to prawie masz rację, ale jeszcze jest kwestia głosu przy staniu, jednak niektóre stepsticki jak A4988 na niektórych silnikach mają zauważalny hałas przy staniu silnika.

W miedzy czasie jak HEVO ostro drukuje przyłbice zająłem się remontem LUME, pójdzie na prezent dla brata Przy okazji wrzucę to tu https://www.jayuk.org/bigtreetech-skr-v ... mc2209-v3/
Jeśli ktoś stawia drukarkę na SKR 1.4/1.4 Turbo i TMC2209 FYSETC, trzeba dać zworki po skosie (wchodzą trochę ciężko i naginają piny ale wchodzą). Oszczędziło mi najprawdopodobniej co najmniej kilka godzin debugowania, może komuś też uratuje trochę nerwów.

Dokończyłem robienie komory: Całość z plexy, z przodu są drzwiczki na magnesy.
Ogarnąłem też chłodzenie silników: Wentylator wieje na radiator który jest przyklejony klejem termoprzewądzacym na silnik. Czy to coś daje? Tak, testowałem nawiew na silnik wewnątrz komory i po paru godzinach wydruku silniki było mocno gorące, lekko parzyły. Teraz po paru godzinach są mocno ciepłe ale nie parzą.
Wiem że to mało "naukowy" pomiar "nie parzą" ale zdecydowanie jest różnica. Wnętrze komory było grzane na 65C.

panWiadr0 pisze:
Nie musisz mieć grzanej komory. Nawet przy pasywnej gdzie masz 40-50C silniki spokojnie nagrzewają sie do 80C. Dodaj do tego jeszcze obciążenie mechaniczne.

Z mojej praktyki - nie potwierdzam. Miałem przez już ponad rok te części z PET-G i dopóki nie dodałem grzanej komory nic im się nie działa. A dodam że silnik 1.7A miałem na 1.9A tak że grzały się okropnie.

I żeby nie było - pomimo grzania komory do 50C każda z części z PC wychodziła lekko pokrzywiona. Na szczęście przy zastosowaniu odrobiny obróbki mechanicznej udało się to na tyle zniwelować żeby dało się użyć te części

Części os Z nadal się trzymają z PET-G nawet przy takim grzaniu, tutaj to było przy silniku który przy 50C w komorze miał pewnie dużo więcej.
No ale liczę na to że jak wszystkie części zrobię z PC będę mógł w komorze utrzymać 80C.
Wszystko zależy w co celujesz, jeśli chcesz robić tylko zamknięta komorę bez dogrzewania to pewnie PET-G da radę. Co innego jak w komorze masz nagrzewnice 1000W z trzema wentylarami 43m3/h jeśli dobrze pamiętam. Jak ja odpalam to w komorze powstaje małe "tornado" gorącego powietrza