Silniki są na ogół projektowane do pracy z temperaturą 50°C i nie powinny jej przekraczać. Przy 80°C nawet ABS zaczyna mięknąć, więc części drukowane zaczną "puszczać" w tej temperaturze. Anet A8 raczej to nie dotyczy , ale te 50°C nadal jest wyznacznikiem. To jest mniejwięcej temperatura przy której da się przytrzymać chwilę rękę na silniku zanim zacznie parzyć. Zresztą rozgrzej stół na taką temperaturę i sprawdź jak długo przytrzymasz na nim rękę. Oczywiście z wyczuciem

Prąd na silniku ustawia się tak, żeby nie gubił kroków i nie był za ciepły. Należy znaleźć złoty środek - jak najchłodniejszy, nie gubiący kroków. Jeśli parzy i nadal gubi kroki to jest zbyt słaby dla tego zastosowania i trzeba go wymienić na mocniejszy. Zasada jest taka, że im dłuższy korpus silnika tym większy moment posiada a co za tym idzie poradzi sobie z większym obciążeniem.

Odnośnie pasków to mam zasadę, że pasek musi być napięty tak, żeby ruszając silnikiem lewo prawo z przeskokiem o 1 krok widać było odpowiadający temu ruchowi posuw wózka. W tym czasie pasek nie może "tańczyć" - w takim sensie, że jakąś część tego minimalnego ruchu wózek stoi w miejscu a pasek sobie płynie z jednej pozycji w drugą i dopiero potem zaczyna przemieszczać wózek. Mocniejsze napinanie paska tylko przyspiesza jego zużycie.

Na Y naciągnąłeś pasek - czyli zwiększyłeś obciążenie na silniku. A skoro ma za mało prądu (nie grzeje się) to gubi kroki...
Więc postaraj się określić jaki masz prąd na stepie i co możesz ustawić dla tego silnika.
Na ekstruderze musisz zmniejszyć prąd tak, aby silnik nie grzał się jak to opisujesz "bo jest gorący".

A nie udało ci się czasem zamienić stepsticków E i Y???