Tak nawiązując do tematu:
chińczyk Flsun i3 Plus (~850zł) wymagał inwestycji w kwocie ok 400zł, w tym sporo wydruków i ~1 szpula poświęcona na detale. Do tego poświęcony czas i masz koszt działającej drukarki.
(viewtopic.php?f=34&t=2304&hilit=flsun+i3#p37115)
Znaleziono 9 wyników
Wróć do „Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych”
- 19 cze 2018, 09:54
- Forum: Co kupić?
- Temat: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 24995
- 18 cze 2018, 21:45
- Forum: Co kupić?
- Temat: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 24995
Re: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
Ja to bym powiedział że reprapy dla niektórych to tylko tak wyglądają ;Pjack1142 pisze:jednak reprapy polegają też trochę na tym, żeby tu coś dodrukować, tu dolutować, coś naprawić, mogę uwzględnić też to w różne koszta.
Ale co kto lubi. Niektórzy mają drukarki tylko po to żeby mieć w czym pogrzebać. To w końcu hobby.
Wiesz...tego jest MASA.jack1142 pisze:A jest coś w podobnej cenie do bizera bardziej dostosowane pod PLA na początek?
I czy w ogóle jest sens zastanawiać się nad czymś innym niż Ender-3 na jego półce cenowej?
Nie zwróciłem uwagi wcześniej, ale Ender ma jeden napęd w osi Z. Flsun i3 z tej samej półki cenowej ma dwa. To spora róznica.
Za to Flsun ma silniki zamocowane na górze co w połączeniu z użytymi sprzęgłami jest imho chore. Oczywiście można je przełożyć. I tak dorzucająć każdy kolejny model można wymienić że to i to jest lepsze, tamto gorsze a jeszcze to można zmodyfikowac. Bez końca
- 18 cze 2018, 19:13
- Forum: Co kupić?
- Temat: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 24995
Re: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
Takie samo podejście do kwoty powinieneś mieć przy samej drukarce. Pamiętaj że tuning kosztuje.jack1142 pisze:sp6vgx, już nie przesadzaj, jak będę rzeczywiście tyle drukować, to w końcu się może uzbierać te 1000 złotych, ale jak się uzbiera, to cóż poradzić, weszło się w nałóg drukowania 3D, to trzeba płacić Jak coś to będę się próbować ograniczać, może są już tu jakieś grupy anonimowych drukoholików
Telefon Ci może spaść i też padnie. Pewnie kosztował więcej niż 500zł.jack1142 pisze:(...)czy da się samą elektronikę wymienić za sensowny cenę. czy może jeden błędny lut może mnie kosztować na przykład 500 złotych. Wiadomo, jak się zepsuje to trzeba płacić za swoje błędy, ale w sensownych limitach. Domyślam się jednak, że pewnie wymiana samej zepsutej elektroniki nie powinna być droga. Pewnie taka elektronika, którą mógłbym zepsuć przy dodawaniu nadmuchu stu złotych nie przekracza jeśliby się chciało wymienić, nie?
Jest pierdyliard rzeczy które mogą sie stać, takie na które masz, masz pośredni, nie masz wpływu. Zakładanie że od patrzenia na drukarkę uszkodzisz coś wartego 500zł zepsuje Ci całość zabawy. Jak uwalisz sterownik to kupisz używany od kogoś kto wyprzedaje bo uwalił coś innego. Interes się kręci. A jak możesz poczekać miesiąć to z chin kupisz nówkę za grosze.
Świadomość "nie ruszaj bo zepsujesz" całkowocie kłóci się z ideą reprapów gdzie masz grzebać we wszystkim. I pamiętaj że do tej klasy drukarek zawsze można dokupić wszystkie częsci.
Chwila... przeszkadza Ci smród ABSu choć nie wiesz czy on śmierdzi???jack1142 pisze:Rozumiem, że musiałbym wydrukować tego fan ducta z ABSu i dopiero wtedy mógłbym korzystać z PLA (no chyba, że bym został przy ABSie)? Ten zapaszek ABSu mnie od niego wciąż odstrasza. Nie zbyt mam jak poczuć na własnym nosie, by ocenić, czy jest to dla mnie takie nieprzyjemne.
Owszem, są takie które wręcz walą, ale drukuję głównie z ABSów i nikt się nie skarży. Pewnie nawet mało kto wie z czego drukuję. Obecnie spora część, o ile nie większość, ABSów nie wydziela istotnych zapachów. Całymi dniami siedzę na strychu koło drukarek i nic nie śmierdzi.
Jakby był jeden najlepszy z najlepszych model drukarki to nikt by nie używał niczego innego. Ale nie ma. Każdy ma inne potrzeby, inne podejście, inne doświadczenie i inne możliwości. Stąd dwie propozycje. Ciesz się że tylko tyle ;pjack1142 pisze:Wciąż pozostaje opcja Endera 3, bo to chyba też dobra w swojej cenie drukarka. Widzę tu chyba więcej zwolenników bizera, co nie jest przesadnie dziwne, patrząc na to, że Endera raczej nikt tu nie miał. Da mi to zawsze trochę kasy na upgrady, narzędzia tj. lutownica (no bo ja to tylko śrubokręty posiadam chyba ).
Tak na prawdę to z obu będziesz zadowolony. Najtrudniej jest zacząć. Potem jakoś się kręci
- 18 cze 2018, 15:15
- Forum: Co kupić?
- Temat: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 24995
Re: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
@jack1142 - nie bądź skrzywiony. Kup jakąkolwiek _NIE_ transformatorową ;P
Sens ma cokolwiek ze średnio-małym grotem (ani za gruby ani za cienki nie są dobre na początek) i regulacją temperatury.
To może być nawet taki szajs:
https://www.gotronik.pl/lutownica-z-reg ... p-351.html
czy to: https://www.gotronik.pl/stacja-lutownic ... -1065.html
Natomiast z szajsu z dość dobrym stosunkiem cena/jakość polecam (mam) takie coś:
https://www.gotronik.pl/stacja-lutownic ... -2506.html
Lutownica sama w sobie d* nie urywa, ale działa poprawnie. Natomiast gorące powietrze jest świetne do obróbki plastików i masy innych rzeczy w domu.
Sens ma cokolwiek ze średnio-małym grotem (ani za gruby ani za cienki nie są dobre na początek) i regulacją temperatury.
To może być nawet taki szajs:
https://www.gotronik.pl/lutownica-z-reg ... p-351.html
czy to: https://www.gotronik.pl/stacja-lutownic ... -1065.html
Natomiast z szajsu z dość dobrym stosunkiem cena/jakość polecam (mam) takie coś:
https://www.gotronik.pl/stacja-lutownic ... -2506.html
Lutownica sama w sobie d* nie urywa, ale działa poprawnie. Natomiast gorące powietrze jest świetne do obróbki plastików i masy innych rzeczy w domu.
- 18 cze 2018, 11:39
- Forum: Co kupić?
- Temat: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 24995
Re: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
Jak zepsujesz to naprawsz I się nauczysz.
Podejście "łojezutodrogienieruszaj" do niczego nie prowadzi.
Podejście "łojezutodrogienieruszaj" do niczego nie prowadzi.
- 18 cze 2018, 11:27
- Forum: Co kupić?
- Temat: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 24995
Re: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
Ale dlaczego zakładasz że od razu coś zepsujesz?
- 18 cze 2018, 11:22
- Forum: Co kupić?
- Temat: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 24995
Re: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
Lutowanie to tylko jedna z rzeczy które będziesz musiał opanować wchodząc w świat druku 3D. I to jedna z łatwiejszych
btw. Enderem się nie interesowałem ale mój chińczyk (Flsun) nie wymagał lutowania.
btw. Enderem się nie interesowałem ale mój chińczyk (Flsun) nie wymagał lutowania.
- 18 cze 2018, 10:22
- Forum: Co kupić?
- Temat: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 24995
Re: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
Rolki jadące po profilach to masakra, ale mam takie i działają. Fajne i tanie, ale chyba nie wrócę do tego
Podwójna głowica - fajna sprawa. Tylko że imho zdecydowanie nie na początek zabawy z drukiem.
Głowica direct (bizer) vs bowden (Ender) - każda ma tyle samo plusów dodatnich co ujemnych. Zmienia się tylko to z czym sa problemy. Ja wolę direct ze względu na gumę.
Stół w "Z" to rozwiązanie chyba najlepsze dla drukarki. Pewnie dlatego w każdej mojej drukarce stół jeździ w Y Czyli da się z tym żyć.
Pamiętaj że większy stół pozwala wydrukować detal w lepszej pozycji z punktu widzenia samej technologii. To nie tak że na małym ale wysokim stole obudowę wydrukujesz w pionie bo się zmieści. No i zawsze apetyt rośnie w miarę jedzenia. Z czasem każdy stół jest za mały
Co do zabudowy drukarki - wszystko fajnie ale skoro nie chcesz drukować z ABSu (i pokrewnych) to jest Ci to zbędne.
Nie ważne co kupisz - i tak sobie podrukujesz, a w razie czego lokalni spece Ci pomogą ;P
Podwójna głowica - fajna sprawa. Tylko że imho zdecydowanie nie na początek zabawy z drukiem.
Głowica direct (bizer) vs bowden (Ender) - każda ma tyle samo plusów dodatnich co ujemnych. Zmienia się tylko to z czym sa problemy. Ja wolę direct ze względu na gumę.
Stół w "Z" to rozwiązanie chyba najlepsze dla drukarki. Pewnie dlatego w każdej mojej drukarce stół jeździ w Y Czyli da się z tym żyć.
Pamiętaj że większy stół pozwala wydrukować detal w lepszej pozycji z punktu widzenia samej technologii. To nie tak że na małym ale wysokim stole obudowę wydrukujesz w pionie bo się zmieści. No i zawsze apetyt rośnie w miarę jedzenia. Z czasem każdy stół jest za mały
Co do zabudowy drukarki - wszystko fajnie ale skoro nie chcesz drukować z ABSu (i pokrewnych) to jest Ci to zbędne.
Nie ważne co kupisz - i tak sobie podrukujesz, a w razie czego lokalni spece Ci pomogą ;P
- 16 cze 2018, 11:44
- Forum: Co kupić?
- Temat: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
- Odpowiedzi: 63
- Odsłony: 24995
Re: Pierwsza drukarka w budżecie 750-1000 złotych
Witaj,
- jeśli planujesz drukować "różności" to nie patrz na wielkość stołu. I tak będzie za mały Na początek mniejszy nawet lepszy ze względów mechanicznych,
- kupując załóż że to sprzęt do nauki a nie drukarka na całe życie.
W skrócie:
- to co kupisz w tej cenie raczej na pewno będzie wymagało przeróbek. Działać to może od kopa ale efekty nie powalą na kolana (to nie A8 ale na początku złożyłęm to co było w pudełku: viewtopic.php?f=34&t=2304&p=37115&hilit=flsun#p37115),
- jeśli chcesz zachować budżet a nie znasz się na tym to nie jest złym pomysłem kupić od kogoś działającą drukarkę. Oczywiście nie "poczujesz" wtedy jej budowy ale ominiesz szereg przeciwności losu. A kiedyś tam kupisz sobie skłądaka i uzbrojony w "dalszą wiedzę" (jak drukować, czym, jak to powinno działać, itp) ją sobie złożysz.
Zastanów się też czy kręci Cię bardziej skłądanie i grzebanie w sprzęcie czy wolisz jednak projektować i drukować.
Jedno nie wyklucza drugiego, ale kupująć totalny szajs musisz liczyć się z tym że większość czasu spędzisz, jak to się mówi, "grzebiąc pod maską". I pamiętaj że usprawnianie drukarki też kosztuje. Także A8 za 600-700zł po tuningu może być warta 1000zł. Albo więcej. Czyli od razu możesz za tyle kupić coś lepszego.
Jedno mówią że drukując z ABSu w tym samym pomieszczeniu umrzesz w męczarniach, drudzy nie wiedzą o co chodzi.
Ja jestem bardziej z tych drugich. Przewiew koło drukarek mam, ale taki sam jak wszędzie. W końcu farby, lakiery, acetony i inne szkodliwe śmiecie (wliczająć w to rozpuszczalnik do PLA ;p) też szkodza. Nawet bardziej.
Takie niebezpieczeństwo jest z każdą drukarką. Telewizorem, oscyloskopem, żelazkiem i czajnikiem także.
_Tania_ drukarka ma _tanio_ rozwiązane rzeczy za które płącisz w droższych drukarkach. Czasem urządzenie potrafi spalić się żywym ogniem i nie zniszczyć nic więcej bo spali się w zamkniętej metalowej obudowie. Ale za to płacisz.
Oczywiście jest szereg zabezpieczeń sprzętowych i programowych które też dają odpowiedni poziom bezpieczeństwa. Zwłaszcza programowe są ciekawe bo ich aktywacja nie kosztuje nic; są za to kłopotliwe (drukarka może podczas wydruku uznać że coś jest nie tak i przerwać pracę) i pewnie w celu uniknięcia negatywnych opinii od "Januszy" druku producent wolał to wyłączyć. Dobranie parametrów do programowego zabezpieczenia grzania wymaga przynajmniej pomyślunku i nie jest niczym tragicznym, niemniej często przerasta możliwości przeciętnego odbiorcy A8. Stąd pożary.
Tu pomijam takie rzeczy jak, to kolejna przyczyna pożarów - odpowiednie zaciśnięcie kabli wysokoprądowych. Zobacz jak grzeje się klabel od stołu: viewtopic.php?f=34&t=2304&p=37115&hilit=flsun#p37127. Mam oryginalny kabel (formalnie jest 2x za cienki ;p), oryginalną PCB która była z drukarką z oryginalnymi złączami. Nic nie zmieniałem. TYLKO dobrze zacisnąłem kable. Dodam że to działa do dziś bez zmian choć w komentarzach do tej drukarki też wiele osób skarżyło się na spaloną płytkę. I zostawiam ją na noc.
Co do A8, plusów (pewnie są jakieś), minusów, problemów i tuningu szukaj tutaj:
search.php?keywords=Anet+A8&terms=all&a ... mit=Szukaj
Koniecznie przeglądnij kilka stron wyników; znajdziesz tam też informacje o spalonym domu oraz dość obszerne "blogi" admina (FlameRunner który taką drukarkę złożył, potem tuningował i zabezpieczył żeby była bezpieczna a na końcu zepsuł przy pomocy kuriera
Dwie rzeczy na wstępie:jack1142 pisze:Planuję drukować różne przedmioty użytkowe(...)Moja obudowa nie przekroczy 15x15x5cm. Liczę, że z czasem mi przybędzie jeszcze więcej pomysłów.
- jeśli planujesz drukować "różności" to nie patrz na wielkość stołu. I tak będzie za mały Na początek mniejszy nawet lepszy ze względów mechanicznych,
- kupując załóż że to sprzęt do nauki a nie drukarka na całe życie.
Pewnie się domyślasz że takie pytania pojawiają się dość często. Niestety kilka osatnich wątków o tej tematyce poleciało w kosmos więc Cie tam nie odeśle.jack1142 pisze:Chciałbym wydać na drukarkę 750-1000 złotych. Jestem skłonny samodzielnie złożyć drukarkę z zestawu lub ewentualnie z skompletowanych części
W skrócie:
- to co kupisz w tej cenie raczej na pewno będzie wymagało przeróbek. Działać to może od kopa ale efekty nie powalą na kolana (to nie A8 ale na początku złożyłęm to co było w pudełku: viewtopic.php?f=34&t=2304&p=37115&hilit=flsun#p37115),
- jeśli chcesz zachować budżet a nie znasz się na tym to nie jest złym pomysłem kupić od kogoś działającą drukarkę. Oczywiście nie "poczujesz" wtedy jej budowy ale ominiesz szereg przeciwności losu. A kiedyś tam kupisz sobie skłądaka i uzbrojony w "dalszą wiedzę" (jak drukować, czym, jak to powinno działać, itp) ją sobie złożysz.
Zastanów się też czy kręci Cię bardziej skłądanie i grzebanie w sprzęcie czy wolisz jednak projektować i drukować.
Jedno nie wyklucza drugiego, ale kupująć totalny szajs musisz liczyć się z tym że większość czasu spędzisz, jak to się mówi, "grzebiąc pod maską". I pamiętaj że usprawnianie drukarki też kosztuje. Także A8 za 600-700zł po tuningu może być warta 1000zł. Albo więcej. Czyli od razu możesz za tyle kupić coś lepszego.
Jest takie powiedzienie: "opinia jest jak dupa, każdy ma swoją".jack1142 pisze:(...)czy dobrym pomysłem byłoby korzystanie z ABSu, zwłaszcza, że też tutaj jem, pracuję, śpię, a te opary, o których miałem okazję czytać nie wydają się jakieś przyjemne
Jedno mówią że drukując z ABSu w tym samym pomieszczeniu umrzesz w męczarniach, drudzy nie wiedzą o co chodzi.
Ja jestem bardziej z tych drugich. Przewiew koło drukarek mam, ale taki sam jak wszędzie. W końcu farby, lakiery, acetony i inne szkodliwe śmiecie (wliczająć w to rozpuszczalnik do PLA ;p) też szkodza. Nawet bardziej.
Ciekawe że ktoś to poruszył już w pierwszym pościejack1142 pisze:Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie zastanawia i trochę zniechęca - pod promocją na Anet A8 na Pepperze ktoś napisał, że "na fabrycznym sofcie może Ci spalić chatę w razie awarii(...) Zastanawia mnie teraz, czy z każdą taką tanią drukarką jest takie niebezpieczeństwo. Nie chcę przez jakąś niewiedzę nie dość, że wywalić kasy, to jeszcze spalić sobie domu.
Takie niebezpieczeństwo jest z każdą drukarką. Telewizorem, oscyloskopem, żelazkiem i czajnikiem także.
_Tania_ drukarka ma _tanio_ rozwiązane rzeczy za które płącisz w droższych drukarkach. Czasem urządzenie potrafi spalić się żywym ogniem i nie zniszczyć nic więcej bo spali się w zamkniętej metalowej obudowie. Ale za to płacisz.
Oczywiście jest szereg zabezpieczeń sprzętowych i programowych które też dają odpowiedni poziom bezpieczeństwa. Zwłaszcza programowe są ciekawe bo ich aktywacja nie kosztuje nic; są za to kłopotliwe (drukarka może podczas wydruku uznać że coś jest nie tak i przerwać pracę) i pewnie w celu uniknięcia negatywnych opinii od "Januszy" druku producent wolał to wyłączyć. Dobranie parametrów do programowego zabezpieczenia grzania wymaga przynajmniej pomyślunku i nie jest niczym tragicznym, niemniej często przerasta możliwości przeciętnego odbiorcy A8. Stąd pożary.
Tu pomijam takie rzeczy jak, to kolejna przyczyna pożarów - odpowiednie zaciśnięcie kabli wysokoprądowych. Zobacz jak grzeje się klabel od stołu: viewtopic.php?f=34&t=2304&p=37115&hilit=flsun#p37127. Mam oryginalny kabel (formalnie jest 2x za cienki ;p), oryginalną PCB która była z drukarką z oryginalnymi złączami. Nic nie zmieniałem. TYLKO dobrze zacisnąłem kable. Dodam że to działa do dziś bez zmian choć w komentarzach do tej drukarki też wiele osób skarżyło się na spaloną płytkę. I zostawiam ją na noc.
Co do A8, plusów (pewnie są jakieś), minusów, problemów i tuningu szukaj tutaj:
search.php?keywords=Anet+A8&terms=all&a ... mit=Szukaj
Koniecznie przeglądnij kilka stron wyników; znajdziesz tam też informacje o spalonym domu oraz dość obszerne "blogi" admina (FlameRunner który taką drukarkę złożył, potem tuningował i zabezpieczył żeby była bezpieczna a na końcu zepsuł przy pomocy kuriera