pitron pisze:Aż do momentu kiedy mniej więcej w połowie szpuli drut nieoczekiwanie się skończył. Znalazłem nowy końca początek(...)
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Jakość filamentu, a jakość drukarki.”
- 04 lut 2019, 14:23
- Forum: Filamenty
- Temat: Jakość filamentu, a jakość drukarki.
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 11515
Re: Jakość filamentu, a jakość drukarki.
- 19 lis 2017, 21:39
- Forum: Filamenty
- Temat: Jakość filamentu, a jakość drukarki.
- Odpowiedzi: 23
- Odsłony: 11515
Re: Jakość filamentu, a jakość drukarki.
Tak na dziś, przypadku PLA, różnica w jakości pomiędzy totalnym chłamem a best of the best jest niewielka. I zupełnie nie adekwatna do ceny.
Przewagą lepszych materiałów jest:
- zachowanie stałej średnicy drutu - to się przekłada bezpośrednio na jakość ścianek; ale chłamowate wcale nie muszą być złe,
- ogólnie lepsza wytrzymałość na zginanie/łamanie,
- mocniejsze klejenie warstw,
- ładniejsze kolory (np metalizery jak w srebrnym) i, to już luksus - matowe wykończenie.
Mam taki chłamowaty PLA, taki że masakra i z niego też dało się podrukować. Nawet ładnie. Miał tylko jedną wadę - był zanieczyszczony i powoli zatykał dyszę. Po pewnym czasie musiałem rozebrać cały hotend i go dokładnie wyczyścić bo się zakleił jakimś czarnym lepiącym syfem.
Jak chcesz tanio i dobrze: DD eko i Wolfix. A przy okazji będzie też krajowo
Przewagą lepszych materiałów jest:
- zachowanie stałej średnicy drutu - to się przekłada bezpośrednio na jakość ścianek; ale chłamowate wcale nie muszą być złe,
- ogólnie lepsza wytrzymałość na zginanie/łamanie,
- mocniejsze klejenie warstw,
- ładniejsze kolory (np metalizery jak w srebrnym) i, to już luksus - matowe wykończenie.
Mam taki chłamowaty PLA, taki że masakra i z niego też dało się podrukować. Nawet ładnie. Miał tylko jedną wadę - był zanieczyszczony i powoli zatykał dyszę. Po pewnym czasie musiałem rozebrać cały hotend i go dokładnie wyczyścić bo się zakleił jakimś czarnym lepiącym syfem.
Jak chcesz tanio i dobrze: DD eko i Wolfix. A przy okazji będzie też krajowo