26..59% Czyli w sumie można domniemywać że jest jakaś wilgoć w powietrzu I powiedział bym raczej że szkoda kasy na kupowanie takiego szajsu. Albo kupić lepszy albo żaden.
(btw - taki rozrzut to niemal 2 bitowy pomiar )

Pjoter pisze:Higrometr - owszem można kupić super wypasiony za 100 zł. Pytanie tylko czy warto? Ja go używam do sprawdzenia czy wszystko w pudle jest ok, czy nagle nie wzrosła mi wilgotność, rozdzielczość od 0 do 100%, nawet jeśli dokładność wynosi 5% to nadal jest dla mnie wystarczająca (taki przeciek to wzrost do 40% w ciągu kilku minut).

Na tym polega problem. 5% to ma dobry czujnik (SHT ma <2%). Szajs potrafi mieć rozrzut 20%, czyli w zasadzie taki sam wskaźnik jak drewienko na włosku ;p

Pjoter pisze:To samo jest z termometrem wieszanym za oknem. Można mieć super hiper z dokładnością do 0,001C pytanie czy warto?

No z tym 10-3 to przesadziłeś

Tu nie chodzi o to żeby czujnik był klasy laboratoryjnej. Ale jeśli zaczniesz korelować wilgotność z jakością druku to w pewnym momencie dojdziesz do wniosków że to wszystko nie ma sensu. A winny będzie czujnik którego wskazanie w większości to wartość losowa.

A poza tym - oduczyłem się kupować chłam, czego i innym polecam spróbować. Jak położysz 10 czujników na stole i każdy pokazuje co innego to nie masz tak na prawdę żadnego pomiaru.
Przyzwoity pomiar w praktyce: (SHT11 na górze i SHT31 na dole)

Ale to też zależy co drukujesz. Ja zmieniam plastik prawie co wydruk, ale są tacy co drukują aż do końca szpuli.
Swoją drogą, mimo szczerych chęci, nie widzę mozliwości użycia takiego zbiorczego pudła. Za dużo typów szpul ;/ Do tego jak wsadze do środka 20 szpul toto będzie wazyło ponad 20kg. To trochę nie mało do przekładania tu i tam.

sp6vgx pisze:Kupiłem dla testu... bo były tanie... niestety lepsze czujniki kosztują. Choć SHT mam na stanie bo używam w kilku projektach ot przykładowo jeden z nich

O, a to obok wygląda jak STM32. Lubię to

Ja mam plastiki spakowane tak: Niektóre szpule są grubsze, niektóre cieńsze (to już widać na foto powyżej), zawsze wchodzi przynajmniej 6. Kartony chronią przed przepływem powietrza; strasznie mi się kurzy i było to widać jak otwory były odkryte.
Pudła pasują jedno na drugie i to u mnie w zupełności wystarczy. Nie pamiętam żebym kiedyś suszył któyrś z tych plastików, tj żebym musiał go suszyć. Poza nimi mam jeszcze trochę takich co się walają pod nogami i tam faktycznie bywa że którąś suszę jak strzela w głowicy.

EDIT

sp6vgx pisze:(...)ale można go osuszać (regenerować) i ładnie z zielonego robi się pomarańczowy.

o taki?

sp6vgx pisze:Odnośnie tych mierników wilgotności to powiem tak sens ich stosowania jest średni, kupiłem na alledrogo kilka sztuk i każdy pokazuje co innego do tego rozrzut jest dość spory...

Bo trzeba kupić czujnik a nie badziew. Np coś na SHT31: https://www.soselectronic.pl/products/s ... 2sQAvD_BwE
Do tego prosta wisząco/stojąca obudowa i gotowe: https://www.thingiverse.com/thing:2613524

Ja mam szpule w czymś takim: https://www.olx.pl/oferta/nowe-pojemnik ... gSW2d.html (link pierwszy z brzegu; pojemnik Robusto 20l). Jedyne co to z obu stron wsadziłem kartoniki żeby zasłonić otwór bo przez niego mi się strasznie kurzy. I tak leżą te plastiki i jest OK.
Także chyba cudów nie trzeba.

Te szczególnie nie lubiące wilgoci (nylon, PVA) mam w torebkach foliowych z saszetkami ale i tak je suszę osobno przed użyciem.