Odpowiedzi są dwie:
- nic nie poczujesz i poza piskami silników nie poznasz że drukarka pracuje,
- udusisz się i umrzesz w męczarniach.
Wylosuj dowolną.
Są osoby którym PLA śmierdzi. Są tacy którym ABS nie śmierdzi. Sam materiał (producent/kolor) też ma znaczenie (np ABS od Fiberlogy dla mnie śmierdzi, DD, Spectrum, OrbiTech czy inne nie).
Mam drukarki na strychu, wentylacja taka sobie - wymuszona. Nie czuć. Teraz dorzuciłem drukarkę żywiczną i również nikt się nie skarży.
Obstawiam że kolega morf chciał zaznaczyc że drukowanie uzależniaakuba pisze:Czyli rozumiem, że gdybym robił drobne wydruki z pla typu małe statki czy statuetki raz na jakiś czas to nie przeszkodzi to innym.
Cóż...potwierdzam.