Ale jeśli jest za blisko to dysza zbierająć nadmiar się syfi także to widać. Natomiast jak jest za wysoko to trzeba siedzieć i patzreć czy ścieżka jest układana czy ciągnięta w powietrzu.

Marcin.KnD pisze:Nie pamiętam dokładnie ale chyba 0.2 pierwsza warstwa.

Jakbym był złośliwy to bym zapytał "co 0.2 pierwsza warstwa" ;p

Co by to "0.2" nie znaczyło - spróbuj drukować minimalnie niżej.

Marcin.KnD pisze:Podejrzewam że to faktycznie co z warstwą Dimafix może być bo nie myłem szyby po poprzednim wydruku tylko dopsikałem ubytki

Ja też; wiem że robią się dziury a z czasem potrafią być nawet znaczne. I z czegoś takiego powstają takie falki - plastik normalnie kładzie się na stole aż pojawia się dziura i zaczyna lecieć w powietrzu. Jak lecą sąsiednie przejazdy to w tym miejscu, nawet jeśli jest już OK to i tak stróżka jest ciągnięta przez leżący już materiał bo dysza jest za wysoko żeby wepchnąć plastik na stół.
(Z gębą w drukarkce patrzyłem kiedyś jak to powstaje )
I tu zakładam że te falki wystają w górę i pod nimi jest powietrze; ze zdjęcia to wprost nie wynika.

Takie sobie to zdjęcie.
To wygląda jak wymięta szmata?
Obstawiam że drukujesz minimalnie za wysoko tą pierwszą warstwę lub dimafix na stole nie jest równomierny.