Nawet biorąc pod uwagę chińską jakość podzespołów to szybciej coś poleci i całość się wyłączy/legnie na bezpieczniku niż dojdzie do groźnej sytuacji. A możliwe że prędzej zadziała zabezpieczenie programowe (o ile jest!) i zwyczajnie przerwie pracę.
Pierwszy z brzegu przykład: ostatnie zdjęcie w tym poście: viewtopic.php?f=34&t=2304#p37127. Pokazałem jak grzeją się kable do stołu. W uwagach do tej drukarki (komentarze na ali) ludzie skarżyli się na spalone złącza i zniszczone PCB. Od półtora roku mam tą drukarkę na oryginalnych podzespołach, stół grzeję do każdego wydruku i działa... I na noc ją zostawiam. I na dzień. Wystarczyło przyzwoicie kable zacisnąć i skręcić a nie skalpelem wyrwać połowę żył a potem płakać że się pali.
Tutaj zostaje jeszcze jedna możliwość narobienia kłopotów - gdy wydruk się odklei od stołu i zacznie jeździć z głowicą. Ale:
- wtedy temperatura też nie podskoczy także najwyżej narobi szkód mechanicznych albo syfu wokół,
- silikonowy kondon na hotend skutecznie przed tym chroni