Akcja tymczasowo/stale zdechła z powoduje mojej niewydolności. Ale nie powiem że nie bez sukcesu.
Zrzynając pomysł z oficjalnego wątku podsumuję to i owo:

Głodni?
Jeszcze bardziej?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
to smacznego Z przyczyn organizacyjnych muszę chwilowo/tymczasowo/na stałe zawiesić akcję. Bardzo dziękuje wszystkim uczestnikom. Jak ktoś bardzo chciał a jest nieśmiały i nie wyrobił się z wysyłką, to tragedii nie ma i może dosłać. Zapotrzebowanie niestety nie znika. Pewne ilości dalej będę rozprowadzał niczym osiedlowy diler ale zwyczajnie nie mam dostatecznie dużo czasu i środków żeby przepychać aż takie ilości.

Obecny stan akcji to jakieś 200% tego co chciałem osiągnąć. Niemniej i ta nadwyżka rozejdzie się wśród potrzebujących i nie będzie to allegro 238 oprawek; PET-G, ABS
0.6kg zapinek

Jak masz chęć i możliwości to zapraszam.

fredator pisze:(...)Jeżeli nie jest problemem(...)

Wiesz jak ma to działać. Jeśli działa - to jest OK.
Nikt nie będzie z tego strzelał

fredator pisze:- Fajnie by było jakbyś zrobił jakąś wersję z kilkoma elementami ułożonymi jeden na drugim (jak sugerował Zepco w w/w wątku)

Przygotuję. Chwilowo kombinuję u siebie co i jak. Udostępnię stosowne pliki jak tylko dojdę do czegoś użytecznego.

fredator pisze:- Czy można wysłać Ci to paczkomatem? Może jest jakaś inna tańsza/preferowana metoda wysyłki? (wiem że są jakieś kody z DHL w wątku "głównym")

Tańszej nie mam; a paczkomat jest OK.

KRA47A (Kobierzyńska 161, Kraków)
502-567-572, pk()xyzyk.pl

Witam,

Drukuję przyłbice wg swojego projektu viewtopic.php?f=75&t=5785&start=60#p98794.
Folię mam, gumek trochę mam (szczęśliwie, jak życie pokazało to jest najmniejszy problem), nie wyrabiam natomiast z wydrukiem oprawek. Jeśli ktoś nie załapał się na oficjalną akcję, a ma materiał i chęci to chętnie przyjmę każdą ilość.
Potrzebne są tylko oprawki; zapinek mam nadmiar (z drukarek o mniejszym polu roboczym).

I najważniejsze - potrzebuję normalnych wydruków, bez smarowania tego jakimiś alkoholami, wypalania czy pakowania w torebeczki. Odbiorcy mają warunki, środki i wiedzę jak to prawidłowo odkazić i nie ma co się spinać w warunkach domowych. Zwłaszcza że i tak to robią.

Jest to zupełnie prywatna inicjatywa; poza szczerym uśmiechem nic w zamian nie oferuję. Środki poszły na materiały zarówno do druku jak i folie.
Większość wyląduje w małopolsce czy na podhalu ale uczciwie wspomnę że część z tych przyłbic trafi do Włoch.