To ja dorzucę swoje 3 grosze:
do materiałów ze sporym skurczem często stosuję klej Scotch (zielony). Tam gdzie się da użyć raftu: (ABS, ASA, Calibram, PC, PP...)
- gruba warstwa sztyftu (czysta szyba rozgrzana do 60°C: dwa przejazdy na potrzebnej powierzchni pod kątem 90 stopni),
- pierwsza warstwa wbita w stół.
Oczywiście po X wydrukach klej trzeba uzupełnić, co skutkuje takim stołem:
Takie rozwiązanie pomaga też przy krzywym stole (wiem, mam) - owszem, wymaga to użycia raftu ale nawet jeśli w którymś miejscu pierwsza warstwa ledwie dotyka szyby, to gruba warstwa kleju przytrzyma tak jak trzeba.
Tam gdzie usunięcie raftu to potem spory problem (Nylon, TPE):
- klej rozcieńczony w wodzie nakładam w 2-3 warstwach co daje grubą i równą powierzchnię,
- wydruk bez raftu ale możliwie mocno wbity w lepiszcze.
Wadą tej metody jest potrzeba posiadania rozcieńczonego kleju (wrzucam resztki sztyftu do wody i to leży dość długo... fatalnie się rozcieńcza) i sam czas nakładania - przy stole rozgrzanym do 100 stopni jedna warstwa kleju schnie kilka minut, a nakładając kolejne trzeba jeszcze jej nie zniszczyć.