Jak chcesz być reprapowiczem i drukarka będzie zabawką sama w sobie - to tak, cała zabawa polega na dłubaniu przy drukarce.jack1142 pisze: Właśnie dlatego myślę czy nie kupić coś bliżej ceny Endera niż Bizera, co dałoby więcej swobody w dalszych tuningach. Jak myślałem nad budżetem, to nie myślałem o tym, że przecież może być konieczność zlutowania czegoś (więc trzeba kupić lutownicę), filament może zejść szybciej niż bym się spodziewał, czy po prostu coś przestanie działać. Wcześniej w ogóle pominąłem ten aspekt, więc teraz wiedząc, że jednak reprapy polegają też trochę na tym, żeby tu coś dodrukować, tu dolutować, coś naprawić, mogę uwzględnić też to w różne koszta.
Ale jeśli chodzi o podrukowanie różnych dziwnych rzeczy, a drukarka ma być tylko narzędziem które ma w miarę działać - to dłubiesz "raz", poprawiając tylko to, co najbardziej warto. W przypadku Bizera znajdziesz na forum gotowe informacje co, jak i dlaczego poprawić. Jeśli nie masz zamiaru bawić się drukarką samą w sobie, możesz wgrać sailfisha, wymienić dysze, zlikwidować luzy w mocowaniu prowadnic Z, kupić ABS i drukować.