Niekoniecznie są przystosowane do prądu, jaki przez nie płynie.

To też spełnia definicję przekaźnika.

Ścieżek, po których płynie te kilkanaście amper do zasilania grzałki stołu.

Z drugiej strony, jak już wymieniłeś złącza, to może zmostkuj ścieżki drutem, wstaw lepszy tranzystor i żyj bez przekaźnika? Też będzie dobrze, a będziesz miał mniej kabli, jedną płytkę mniej i jeszcze oszczędzisz parę złotych.

1. Wymiana samego tranzystora na RAMPS nie rozwiązuje ewentualnych problemów ze ścieżkami i złączami.
2. Jak zrobisz zasilanie stołu przez przekaźnik, to już chyba nie trzeba ruszać bezpieczników? (Nie wiem, pytam.)