Ja mam 2 sztuki, więc i czas na dłuuugie suszenie.
Wniosek jest taki, że tanie, chińskie "ustrojstwa" (najtańszy Creality za 140 zł) bardziej należy traktować, jako zasobniki podtrzymujące stan niskiej wilgotności podczas drukowania
Na Ali jest też coś takiego "EIBOS Filament suszarka 3D" za 280 zł (daje do 65 stopni), być może wystarczy, ale już nie zamierzam sprawdzać
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Suszarka do filamentów - przemyślenia.”
- 25 lut 2022, 16:48
- Forum: Urządzenia inne (nie drukarki)
- Temat: Suszarka do filamentów - przemyślenia.
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 6723
- 24 lut 2022, 18:07
- Forum: Urządzenia inne (nie drukarki)
- Temat: Suszarka do filamentów - przemyślenia.
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 6723
Re: Suszarka do filamentów - przemyślenia.
Tylko na samym początku Potem już z górki...
- 24 lut 2022, 16:53
- Forum: Urządzenia inne (nie drukarki)
- Temat: Suszarka do filamentów - przemyślenia.
- Odpowiedzi: 15
- Odsłony: 6723
Re: Suszarka do filamentów - przemyślenia.
Wybacz, jeśli urażę, może trochę brakuje cierpliwości?
Używam obu "chińczyków" eSUN i SUNLU. W SUNLU - dodana turbinka, w eSUN zmniejszyłem nawet obroty wiatraka, bo za bardzo mi hałasował. Oba dobijają do 10% (w pokoju 45 - 60%), ale faktycznie, trzeba trochę poczekać, tak ze 2 - 4 doby w zależności od ciężaru filamentu. Po wysuszeniu szpule wędrują do szczelnej torby (też chińska, z zapięciem strunowym i pompką do odsysania powietrza) do której wkładam woreczki z desykatorem (żel krzemionkowy). Sprawdzałem na dość wrednym, jeśli chodzi o wilgotność nylonie PA66 - po ponad miesiącu przechowywania w worku powrót do 10% to kwestia kilku, może kilkunastu godzin. TPU, ABS, ASA - praktycznie od razu 10%. Jak się planuje odpowiednio wcześniej prace, to suszenie nie stanowi problemu.
Pozdrawiam,
Grzegorz
Używam obu "chińczyków" eSUN i SUNLU. W SUNLU - dodana turbinka, w eSUN zmniejszyłem nawet obroty wiatraka, bo za bardzo mi hałasował. Oba dobijają do 10% (w pokoju 45 - 60%), ale faktycznie, trzeba trochę poczekać, tak ze 2 - 4 doby w zależności od ciężaru filamentu. Po wysuszeniu szpule wędrują do szczelnej torby (też chińska, z zapięciem strunowym i pompką do odsysania powietrza) do której wkładam woreczki z desykatorem (żel krzemionkowy). Sprawdzałem na dość wrednym, jeśli chodzi o wilgotność nylonie PA66 - po ponad miesiącu przechowywania w worku powrót do 10% to kwestia kilku, może kilkunastu godzin. TPU, ABS, ASA - praktycznie od razu 10%. Jak się planuje odpowiednio wcześniej prace, to suszenie nie stanowi problemu.
Pozdrawiam,
Grzegorz