i reszta obrazków do powyższego textu .

na koniec - porównanie z CURą Print Studio zaoferował ponad 2h druku, Cura - 1,30

ale na pewno coś miałem niedokonfigurowane, stąd moga wystąpić takie różnice.

ok, szybkie podsumowanie dot. Print Studio "dołączonego" do pakietu Autodesku.
wersja jaka mi się pobrała to 1.6.5
chcąc zacząć cokolwiek robić z programem należy zdefiniować swoją maszynę, i tu uwaga - program raczej skupiony jest na maszynach stricte komercyjnych, aby dodać swoją maszynę, trzeba nieźle pogłówkować i przebić się przez kody GUID, w których wszystko jest zaszyfrowane.... tak wygląda lista plików w katalogu programu PrintStudio
a do dyspozycji mamy takie pliki : których "wnętrzności" wyglądają tak : (odpowiednio dla materiału i drukarki ) ok, jeśli przebijemy się przez te ustawienia, można zacząć myśleć o używaniu programu.
tak wygląda proste menu programu po jego uruchomieniu, niewiele opcji do wyboru, ale one wiążą się z tym co pisałem wcześniej.
po kliknieciu na symbol drukarki , lub filamentu otwieraja się poszczególne menu : i tutaj dopiero można wybrać maszynę jaką się dodało w kodach.
jak widać, maszyna może iść po USB, WiFi, można też wysłać model do druku, jeśli mamy usługę w Autodesku wykupioną - ja tego dalej nie drążyłem.

idąc dalej, definiując materiał można utworzyć swój profil, ale za każdym razem trzeba go wczytywać. co jest troche upierdliwe. jak widać powyżej, można zmieniać dużo opcji, ale profil to pamięta. wg moich obserwacji.
następnie, po wczytaniu modelu można go ustawić, sprawdzić, wygenerować podpory ręcznie lub automatycznie, następnie mozna zobaczyć wygenerowany pocięty model, i zapisac kod na dysku lub karcie.
uważam że program jest "lekko trudny" i na starcie RepetierHost czy Cura biją go na głowe. oczywiście jak pisałem - podoba mi sie że jest w środowisku Autodesku i połaczony z Inventorem, ale chodzi o to, by te plusy ujemne, nie przysłoniły plusów dodatnich.

podsumowując - może kiedyś będę go używać jak opanuję jak dodać drukarkę na chwilę obecną nie jest to łatwe. nawet dla mnie.

"wskoczył" razem z wersją inventora 2018. wcześniej miałem w inventorze tylko info o druku3D (taka ikonka, nic poza tym).
teraz to trochę upraszcza "prototypowanie"bo od razu otwiera mi środowisko PS
muszę troche go pomęczyć i zobacze czy się zaprzyjaźnimy
tak jak z NetFabb-em, którego odinstalowałem.

PrintStudio ma funkcję naprawy - jak zaznaczyłem na jednym z screenów.

.... walka trwa....

Muszę "prześwietlić "co to robi gdyż tylko kilka maszyn jest zdefiniowane jak np UM2 z drutem 3mm.

tapatalk

dziś, po aktualizacji oprogramowania Autodesku, "wpadło" Print Studio do Inventora.

wgląda ciekawie, trzeba posprawdzać, tym bardziej że lubię to środowisko.