JA wziąłem dłuższe do mocowania w p3s czyli prusie i3.
te 300mm troszkę za krótkie aby na górze też łożyskować a na tym mi zależy.
450 dla zapasu jak coś kantówka i jazda:)

T5 ładnie ciasno wchodzi w rotor silnika, pręty M5 nie mają zewnętrznie 5mm więc odpadają całkowicie.
Mi T5 ładnie osiadło w rotorze i zero bicia na pręcie długości 300mm , czekam na pręty 450mm i rozpoczynam testy trzymania momentu i pracy na drukarce.

aviko pisze:nigdy nie mialem silnika ze zintegrowana sruba trapezowa ale czy rzeczywiscie jest taka korzysc ze warto przerabiac silnik? wydaje mi sie ze gdyby sensownie rozwiazac polaczenie trapezu z osia silnika to powinno to calkiem niezle dzialac

No właśnie tu jest problem "sensowne " i co najważniejsze centryczne połączenie.
Ja po zmianie widzę dużą różnice i dlatego bawię się w testy z przerabianiem budżetowym.

aviko pisze:zamiast rozwiercac silnik i zmieniac lozyska raczej wolalbym zatoczyc (a przynajmniej sprobowac) pret do nominalnej srednicy jak oryginalna os

ja mam własnie trapez 5mm, więc nic nie wierciłem , wypchałem stary pręt wkleiłem nowy i tyle, łożyska i wszytko inne to samo.

Ooo dobry pomysł:) JAk znajde chwilke w styczniu pochwale się wynikiem.

JA dlatego mam zamiar zrobić jakiś prowizoryczny układ testowy. Sprawdzić czy trzyma mikrokrok itp. na zasadzie wskazówki i ciągłych ruchów.
Nie wiem czy zda egzamin , bardziej to robie dla zabawy i potestowania, a może uda się wykorzystać na oś Z.

Ja jestem w trakcie testow przerabiania silnikow na precie 5mm silnik za 7.5 uzywany i pret za 30 tr5 o skoku 2 mm. Silniki przerobione i kreca ale do drukarki pojda dopiero w styczniu.