Tak to właśnie próbowałem wytłumaczyć, ale chyba zabrakło mi elokwencjiMcKee pisze: ↑20 paź 2023, 01:13Sprostuję, bo umknęło wcześniej:
Pozwolenie na broń jest łatwiej uzyskać niż prawo jazdy.
(I zakup i rejestracja legalnej broni też nie jest problemem, podobnie jak zakup i rejestracja samochodu).
Według definicji jak powyżej dostęp w PL jest powszechny (tylko mało kto o tym wie).
Dodatkowo 'broń czarnoprochowa' czyli np rewolwery z westernowych pojedynków (na których przecież 'trup ściele się gęsto') nie wymaga pozwoleń.
Naprawdę w ostatnich latach sporo się u nas zmieniło, i jeżeli chodzi o przepisy to moim zdaniem wcale nie jesteśmy w ogonie europy. Zgoda, że w kwestii edukacji i 'oswojenia się' jeszcze sporo zostało do zrobienia.
Dodam jedynie, że jeśli chodzi o patent strzelecki (popularnie "pozwolenie") to jest to dobrze skonstruowane, bo kto chce to może mieć, a procedura ma zapewnić, że tą bronią będzie się umiał posługiwać w sposób bezpieczny.
Nawiązujac to tematu wątku - postawiłbym nawet teze, że gdyby zrobić "wolną amerykanke" i pozwolić na zakkup broni bez procedur, tylko na dowód osobity tak że ta broń będzie dostępna nawet w markecie to, to co by się zmieniło to wzrosłaby liczba wypadków z bronią, że ktoś sobie krzywde sam zrobił bo np... patrzył w lufe a nie samych przestępstw z użyciem broni. Ale to takie moje gdybanie. Tak czy siak, ja bym tego nie ułatiwał bardziej bo (nawiązując do mojego poprzedniego posta) regulacje i tak by powróciły i to ...ze zdwojoną siłą
O czarnoprochowcach wspominałem wyżej - godzinę potrzebuje by wejść legalnie w posiadanie takiej broni. Tyle ile dojazd do sklepu z bronią (zakładając, ze mieszkam w dużym mieście).
Zgadzam się z przedmówcą. Pamiętam jak wiele lat temu za dzieciaka (to na serio było daaawno temu;) ) byłem na strzelnicy pierwszy raz. Wtedy, to na oko połowa to były jakieś podejrzane typy w tatuażach z ryjami jak Danny Trejo. Teraz to bardziej przypomina wizyte w wesołym miasteczku: młodzi ludzie, bywają kobiety i dzieci. Atmosfera jak na pikniku.