Uff, odpaliła
Co ciekawe założyłem oryginalną dyszę a nie tą od Trianglab i wszystko zaczęło śmigać.

Po kilku minutach drukowania na 237stopniach przytknąłem palec na minutę do radiatora najniżej jak się dało, radiator w temperaturze pokojowej.
Zdjęcie obrazuje zmienione dzięki Waszym radom umiejscowienie wiatraczka, może nie widać tego dobrze na zdjęciu ale dolna cześć wiatraczka wręcz dmucha na hotend.
Czy rozkręcić wszystko, przeczyścić i spróbować jeszcze raz?
Bo wogóle nie idzie filament, ekstruder pracuje ale filament nie idzie.

P.S. Zauważyłem że rurka wchodząca do głowicy lekko pracuje więc wymieniłem ten pomarańczowy zatrzask na trochę grubszy niebieski i jest już na sztywno. Na mój rozum oznacza to, że rurka nie dolegała idealnie do łącznika, czy to też mogło mieć znaczenie?

radiator przy temperaturze hotendu 240stopni jest zimny, sprawdzałem palcem

Ok, tak zrobię, dzięki za podpowiedź

oryginalna też była Capricorna tyle, że minimalnie za krótka i brakował jej kilku centymetrów w skrajnym położeniu więc kupiłem dłuższą o około 5cm. Przez rurkę przechodzi bez problemów "na sucho"
Załączam fotki mojej twórczości, kabelki trochę nieuporządkowane ponieważ ciągle grzebię żeby zmusić to ustrojstwo do działania.

aaa zapomniałem, Bowden, rurka oczywiście Capricorn

Cześć,

Wymieniłem hotend na ten z TriangleLab v6 do tego tytanowy łącznik z TDI, skręciłem według instrukcji, chłodzenie radiatora to wentylatorek dodany w zestawie z hotendem (tyle, że wyciąłem w plastikowej obudowie po bokach duże otwory żeby poprawić cyrkulację powietrza) oraz domontowany ten fabryczny boczny, czyli chyba zupełnie przyzwoite chłodzenie i nie chce drukować
Mam wrażenie, że gdzieś blokuje się filament ponieważ ekstruder się "kręci" ale słychać takie trzaski i w tym momencie filament się lekko cofa. Wydedukowałem, że chyba nieosiowo jest ułożony zestaw rurka-łacznik-dysza i gdzie na tym etapie filament "zahacza" o jakąś część ale to przecież chyba niemożliwe. Co sądzicie, bo już tracę nadzieję, że to odpalę.