Niestety, kilka lat temu w mojej okolicy był dość poważny wypadek przy filmowaniu tłumu na zlocie. Nieco później zwróciłem uwagę fotografowi na weselu, by nie latał nad ludźmi. Gość się obraził. Wcześniej dosłownie straszył gawiedź wykonując dynamiczne manewry w ich kierunku.
Moje latadła wielokrotnie straszyły krety, ale były to wyłacznie krety. Obecnie ze względu na wzrok i przepisy wolę MSFS na strychu.