dementor76 pisze:dałem to zonie do golenia nóg i "paska wiadomo gdzie" - tu się sprawdza znakomicie .

Uuuu... No to się żonka pewnie ucieszyła teraz, po testach i komisyjnych sprawdzeniach...
Moja też lubi, gdy robię różne testy... Hahaha...

Mam wrażliwą twarz przez lata pracy w pyle. Teściłem różne podroby z rynku. Elektryczne potwierdzam - trzeba nieźle się nagimnastyować. A przy nich dochodzi jeszcze jedno - zarost nie jest zmiękczony i znacznie łatwiej podrażnić skórę twarzy.

One blade nie miałem. Na rynku rządzą dwie marki. Wilkinson jest dla mnie za ostry i potrafię się nimi zaciąć. Skóra jest podrażniona i nadwrażliwa po.
Po różnych wersjach Gillette doszedłem do modelu Gillette Fusion Proglide Power.
Bateria wystarcza na pół roku, albo i dłużej (1 paluszek AA). Ostrza są tak sprytnie nachylone, że nie zacinają, ale są tez długo ostre.
Jeżeli wcześniej zmoczysz twarz i nałożysz piankę, czy żel, to masz czyste i gładkie golenie, które wspomaga wibracja. Do tego dodatkowe ostrze do dokładnego golenia pod nosem i w kącikach ust.
A paczka ostrzy wystarcza na wiele miesięcy.

Jak dla mnie to komfort i mega szybkie, dokładne golenie.